Żużel. Bauhaus-Ligan. Walasek z Miśkowiakiem poprawnie, ale zawiódł Hampel

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jarosław Hampel w kasku niebieskim
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jarosław Hampel w kasku niebieskim

Czterech zawodników wystarczyło Dackarnie Malilla, by pokonać Lejonen Gislaved 51:39. W zespole gości wystartowało trzech reprezentantów Polski. Nieoczekiwanie zawiódł ten, który miał być liderem, czyli Jarosław Hampel.

Były wicemistrz świata to nie tylko jedna z najbardziej doświadczonych i utytułowanych postaci, ale też zawodnik, od którego oczekuje się dobrych wyników. Tego w czwartek ze strony Jarosława Hampela zabrakło. Żużlowiec Motoru Lublin spisał się kiepsko i zapisał na swoim koncie tylko 5 punktów. Przy jego słabszej dyspozycji ekipa z Gislaved nie miała co myśleć o korzystnym wyniku w Malilli.

W zespole gospodarzy wystarczyło natomiast czterech zawodników, aby odnieść zdecydowane zwycięstwo. Wybornie spisywał się Luke Becker (14+2), dla którego obecny rok jest najlepszym w karierze. Amerykanin nie tylko pokazuje się z coraz lepszej strony w Szwecji, ale przecież często jest jokerem Adama Skórnickiego w pierwszoligowym Orle Łódź.

Jeśli chodzi o pozostałych Polaków, to najwięcej punktów zdobył Grzegorz Walasek, ale i on nie uniknął wpadki. Na usprawiedliwienie fakt, że miała ona miejsce w ostatnim biegu dnia, kiedy to wynik spotkania był już ustalony. Po dwóch słabych biegach metamorfozę przeszedł Jakub Miśkowiak, zaś Maksymilian Bogdanowicz powetował sobie nieudany występ wygraną na koniec zmagań.

Punktacja (za svemo.se):

Dackarna Malilla - 51 pkt.
1. Luke Becker - 14+2 (1*,3,1*,3,3,3)
2. Jason Doyle - ZZ 
3. Frederik Jakobsen - 10+2 (2*,2,1,1,2*,2)
4. Rasmus Jensen - 12+2 (3,1*,2,3,1,2*)
5. Jacob Thorssell - 11+1 (2,3,3,1,1,1*)
6. Maksymilian Bogdanowicz - 4 (1,0,0,-,3)
7. Sammy Van Dyck - 0 (0,0)

Lejonen Gislaved - 39 pkt.
1. Rohan Tungate - 13+1 (3,3,2*,3,1,1)
2. Jakub Miśkowiak - 8 (0,0,3,2,3)
3. Mathias Thoernblom - 2+1 (1,1*,0,d,-)
4. Jarosław Hampel - 5 (0,2,3,0,d)
5. Grzegorz Walasek - 10+1 (2,2,2,2*,2,0)
6. Linus Ekloef - 0 (0,-,0,-,-)
7. Casper Henriksson - 1+1 (0,1*)

Bieg po biegu:
1. (58,20) Tungate, Thorssell, Becker, Miśkowiak - 3:3 - (3:3)
2. (58,50) Jensen, Jakobsen, Thoernblom, Hampel - 5:1 - (8:4)
3. (57,00) Thorssell, Walasek, Bogdanowicz, Ekloef - 4:2 - (12:6)
4. (57,50) Tungate, Jakobsen, Jensen, Miśkowiak - 3:3 - (15:9)
5. (57,70) Thorssell, Hampel, Thoernblom, Bogdanowicz - 3:3 - (18:12)
6. (57,80) Becker, Walasek, Jakobsen, Henriksson - 4:2 - (22:14)
7. (57,80) Miśkowiak, Tungate, Thorssell, Bogdanowicz - 1:5 - (23:19)
8. (58,40) Hampel, Jensen, Becker, Thoernblom - 3:3 - (26:22)
9. (58,20) Jensen, Walasek, Jakobsen, Ekloef - 4:2 - (30:24)
10. (57,30) Becker, Miśkowiak, Jensen, Thoernblom (d) - 4:2 - (34:26)
11. (58,50) Tungate, Walasek, Thorssell, Van Dyck - 1:5 - (35:31)
12. (58,00) Becker, Jakobsen, Tungate, Hampel - 5:1 - (40:32)
13. (58,90) Bogdanowicz, Walasek, Henriksson, Van Dyck - 3:3 - (43:35)
14. (58,00) Miśkowiak, Jakobsen, Thorssell, Hampel (d) - 3:3 - (46:38)
15. (58,20) Becker, Jensen, Tungate, Walasek - 5:1 - (51:39)

Zobacz także: 
Wierzą w obietnice prezydenta
Włókniarz nie odpuści w Grudziądzu

ZOBACZ WIDEO Wkurza go, kiedy ludzie tak mówią. Wielki mistrz zabrał głos

Źródło artykułu: