[b]
KOMENTARZ.[/b] Ten mecz miał dla dwóch drużyn ogromne znaczenie. ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz, aby utrzymać się w lidze, potrzebował zwycięstwa nad Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Z kolei Marwis.pl Falubaz Zielona Góra trzymał kciuki za częstochowian, bo wygrana zawodników trenera Piotra Świderskiego oznaczałaby, że zielonogórzanie zostaliby na przyszły sezon w PGE Ekstralidze.
Już od pierwszego biegu zawodów u zawodników GKM-u było widać niezwykłą determinację. Po 11. biegu gospodarze wyszli na ośmiopunktowe prowadzenie (37:29) i wydawało się, że jest już po meczu. W dwóch kolejnych wyścigach częstochowianie odrobili straty i przed biegami nominowanymi mieliśmy rezultat 40:38 na korzyść drużyny Janusza Ślączki.
GKM sprawę mógł załatwić już w gonitwie 14., w której para Nicki Pedersen - Kenneth Bjerre wiozła za plecami dwójkę częstochowian. Kibice zamarli, gdy na ostatnich metrach atakiem przy bandzie Jonas Jeppesen przedarł się przed młodszego z Duńczyków. O wszystkim decydował zatem ostatni bieg nie tylko tego spotkania, ale i całej rundy zasadniczej.
ZOBACZ WIDEO To duży problem toruńskiego żużla. Działacz mówi o tym otwarcie
W nim ze startu lepiej wyszli goście. Momentalnie jednak do ataków zabrał się Przemysław Pawlicki, który na wyjściu z pierwszego łuku odprostował motocykl i wyprzedził obu rywali. Po chwili Krzysztof Kasprzak przedarł się przed Bartosza Smektałę. Stadion w Grudziądzu oszalał. GKM wygrał ostatni bieg 4:2 i utrzymał się w PGE Ekstralidze na sezon 2022. To oznaczało, że z ligi spada Marwis.pl Falubaz Zielona Góra.
BOHATER. Nie sposób wyróżnić jednego bohatera. Pochwały należą się dla całej piątki seniorów ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u Grudziądz. Warto zwrócić uwagę, że mimo braku wsparcia ze strony juniorów (jeden punkt z urzędu w biegu młodzieżowym), gospodarze zdołali pokonać Eltrox Włókniarz różnicą sześciu "oczek", a taka sytuacja w przypadku braku wsparcia ze strony najmłodszych zdarza się niezwykle rzadko.
AKCJA MECZU. Oczywiście nie może być innego wyboru jak atak Przemysława Pawlickiego w ostatnim biegu zawodów, który dał grudziądzanom utrzymanie w PGE Ekstralidze. Dzięki temu GKM po raz pierwszy w tym sezonie przekroczył 45 punktów, co dało przepustkę do startów w najlepszej lidze świata w przyszłym sezonie.
CYTAT. - Przy 14. biegu zapomniałem, jak się oddycha. Myślałem, że wszystko rozstrzygnie się już w nim, jednak było 4:2 i o wszystkim znów decydował ostatni wyścig - mówił wyraźnie zadowolony z wyniku Przemysław Pawlicki w pomeczowej mixzonie na antenie nSport+.
LICZBA. 15. Po tylu latach nieprzerwanej jazdy w najwyżej klasie rozgrywkowej Falubaz został zdegradowany na niższy szczebel rozgrywek.
Zobacz także:
- Falubaz żegna się z PGE Ekstraligą. Jaka przyszłość czeka Patryka Dudka? Zawodnik zabrał głos!
- Lokomotiv - Kolejarz O. Emocje do samego końca! Ostatecznie górą opolanie [RELACJA]