Żużel. Co ze składem OK Bedmet Kolejarza po ewentualnym awansie? Menadżer zdradza plany
Kolejarz Opole zakończył rundę zasadniczą na pierwszym miejscu w tabeli. W 14 meczach opolanie przegrali tylko raz, co stawia ich w roli faworyta do awansu do eWinner 1. Ligi. Wobec tego w klubie już powoli myślą o budowie składu na przyszły sezon.
Opolanie zajmują pierwsze miejsce w tabeli i w fazie play-off będą faworytem do wygrania całych rozgrywek.
- Teraz walka zaczyna się od nowa i zrobimy wszystko, aby te rozgrywki wygrać. Zarząd klubu cały czas czyni starania i pozyskuje nowych partnerów biznesowych i wygląda to naprawdę bardzo optymistycznie. Uważam, że w przypadku awansu będziemy gotowi na starty w 1. lidze żużlowej - powiedział Piotr Mikołajczak w rozmowie z portalem polskizuzel.pl.
Wielu kibiców zastanawia się, jakim składem, po ewentualnym awansie, OK Bedmet Kolejarz wystartowałby w eWinner 1. Lidze. - Jak widać po wynikach poszczególnych zawodników, czy to w Polsce, czy na innych torach, część z naszych zawodników jest gotowa do jazdy w 1. lidze. Zatem w przypadku awansu będzie to ewolucja, a nie rewolucja - dodawał menadżer opolskiego klubu.
- Pamiętać należy przy okazji, że beniaminek zawsze leży w trudniejszym położeniu, jeśli chodzi o budowę składu i trudno jest zakontraktować zawodników z tej najwyższej półki, gdyż albo są już oni dogadani w innych klubach, albo ich żądania finansowe odbiegają od realnych możliwości takiego beniaminka. Ale uważam, że idzie zbudować skład, lekko go ewoluując i który może powalczyć w pierwszym sezonie startów przynajmniej o utrzymanie w lidze, gdyż wiadome jest, że zawsze pierwszy sezon jest sezonem najtrudniejszym - kontynuował Mikołajczak.
Problemem może okazać się formacja juniorska Kolejarza. W tym sezonie opolanie korzystają z usług "gościa" z Eltrox Włókniarza Częstochowa w osobach Bartłomieja Kowalskiego lub Mateusza Świdnickiego. Przepisy w eWinner 1. Lidze nie przewidują jednak możliwości startów na takich samych zasadach zawodników z PGE Ekstraligi.
- Jest to problem, gdyż widzimy, że ze szkoleniem jest, jak jest, a i młodzież nie garnie się już do uprawiania tego sportu, jak chociażby w latach 80. czy 90. Ale w tym roku chcemy wypuścić dwóch adeptów do licencji i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Mamy oczywiście opcje rezerwowe, ale trzeba też poczekać, jakie regulaminy będą obowiązywać w sezonie 2022 - podsumował Mikołajczak.
Zobacz także:
- Czy Janusz Ślączka zostanie w GKM-ie? Trener zabrał głos
- Piotr Żyto mówi o swojej przyszłości, braku wiary we Włókniarz, składzie na sezon 2022 i Patryku Dudku
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>