Żużel. Najlepsi juniorzy na start. Jakub Miśkowiak powalczy o swoje miejsce w historii [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak

W środę na torze w Częstochowie odbędzie się 55. finał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. Spośród ubiegłorocznych medalistów, szansę na kolejny medal ma Jakub Miśkowiak, który jest jednym z największych faworytów imprezy.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwotnie finał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski - imprezy rozgrywanej nieprzerwanie od 1967 roku miał odbyć się tradycyjnie na torze Drużynowego Mistrza Polski Juniorów z ubiegłego sezonu. Ze względu na problemy ze słupem oświetleniowym na stadionie w Zielonej Górze, turniej przeniesiono do Częstochowy, gdzie od 2016 roku odbędzie się już po raz trzeci, a łącznie po raz piąty.

Seniorem jest już Dominik Kubera, zdobywca MIMP z ubiegłego roku. Pod jego nieobecność, na jednego z głównych faworytów wyrasta Jakub Miśkowiak. Urodzony w Rawiczu zawodnik ma szansę zostać jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w historii, gdyż zdobywał już złoto w 2019 roku w Tarnowie i srebro przed rokiem w Zielonej Górze. Wygrywając, Miśkowiak mógłby awansować na 4. miejsce w klasyfikacji wszech czasów ex aequo ze Zdzisławem Dobruckim, z nadzieją na powtórzenie rekordu Piotra Śwista (trzy złote i jeden srebrny medal w latach 1986-89) - w końcu ma przed sobą jeszcze jeden rok w gronie juniorów.

Pozostali zawodnicy nie będą jednak tylko patrzeć na jazdę 14. zawodnika PGE Ekstraligi pod względem średniej biegowej. Groźnymi rywalami mogą być zawodnicy Motoru Lublin z Wiktorem Lampartem na czele, a także kolega klubowy Miśkowiaka, Mateusz Świdnicki. Jest też kilku innych żużlowców, którzy mają za sobą solidne ekstraligowe przetarcie.

ZOBACZ WIDEO Kontrowersja w nominacjach do Szczakieli. Marcin Majewski komentuje

Oprócz zawodników z najlepszej ligi świata, należy też zwrócić uwagę na pierwszoligowców. Zabraknie najskuteczniejszego juniora eWinner 1. Ligi - Sebastiana Szostaka, jednak jego kolega klubowy Jakub Krawczyk błysnął w półfinale ligi. Mateusz Dul, Dawid Rempała czy Piotr Gryszpiński również miewali przebłyski w tym sezonie, choć forma tych żużlowców jest mocno nierówna i mogą równie dobrze okupywać ostatnie lokaty.

Względem pierwotnej obsady, doszło do jednej zmiany. W Częstochowie nie pojedzie zawodnik klubu z Częstochowy - Bartłomiej Kowalski, który wciąż leczy kontuzje odniesioną w trakcie finału IMEJ. Zastąpi go Michał Curzytek z Betard Sparty Wrocław.

Lista startowa:
1. Jakub Krawczyk (Arged Malesa Ostrów)
2. Wiktor Jasiński (Moje Bermudy Stal Gorzów)
3. Damian Ratajczak (Fogo Unia Leszno)
4. Przemysław Liszka (Betard Sparta Wrocław)
5. Mateusz Dul (Orzeł Łódź)
6. Jakub Poczta (Arged Malesa Ostrów)
7. Mateusz Cierniak (Motor Lublin)
8. Wiktor Lampart (Motor Lublin)
9. Krzysztof Sadurski (Fogo Unia Leszno)
10. Kacper Pludra (Fogo Unia Leszno)
11. Michał Curzytek (Betard Sparta Wrocław)
12. Jakub Miśkowiak (Eltrox Włókniarz Częstochowa)
13. Piotr Gryszpiński (Zdunek Wybrzeże Gdańsk)
14. Mateusz Panicz (Betard Sparta Wrocław)
15. Mateusz Świdnicki (Eltrox Włókniarz Częstochowa)
16. Dawid Rempała (Unia Tarnów)

17. Przemysław Konieczny (Unia Tarnów)
18. Fabian Ragus (Marwis.pl Falubaz Zielona Góra)

Początek zawodów: 17:30

Czytaj także: 
Rohan Tungate już wybrał klub w Polsce 
Będą rozmowy o żużlu na Stadionie Śląskim

Komentarze (1)
avatar
GRYFM
8.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brakuje mi w tym zestawie Wiktora Przyjemskiego.