Sprawdź, jakie wydarzenia czekają na kibiców w żużlową niedzielę 12 września.
***
Betard Sparta Wrocław - Fogo Unia Leszno
Bardzo dobrze wykonał swoje zadanie przed tygodniem pretendent i raczej główny faworyt do mistrzowskiego tytułu. Sparta po raz drugi w tym roku wyjechała z Leszna z dorobkiem 49 punktów, dzięki czemu stoi przed ogromną szansą na awans do wielkiego finału i jednocześnie zdetronizowanie hegemona ostatnich lat. Unia jest pod ścianą i musiałaby prawdopodobnie odjechać najlepsze zawody w sezonie, żeby pokusić się tutaj o odwrócenie losów rywalizacji. Stadion Olimpijski bywał już niejednokrotnie dla niej szczęśliwy, ale czy teraz też tak będzie? Szansa istnieje zawsze, choć realnie patrząc, nie jest ona teraz zbyt wielka. Początek meczu o 16:30. W pierwszym 49:41 wygrała Sparta.
Motor Lublin - Moje Bermudy Stal Gorzów
Daleka podróż aż czwórki zawodników z Vojens po sobotniej Grand Prix Danii też działa na korzyść gospodarzy, bo oni mają w swoich szeregach jednego takiego (Mikkel Michelsen), z kolei goście trzech (Anders Thomsen, Martin Vaculik, Bartosz Zmarzlik). W sobotę wieczorem w Lublinie najedli się strachu, bo Michelsen uczestniczył w groźnym karambolu, ale skończyło się na potłuczeniach. W pełnym składzie i z dużym zapasem punktowym po starciu w Gorzowie miejscowi mają ogromną nadzieję na dokończenie dzieła i zapewnienie sobie pierwszego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski od roku 1991. Stal, wiedząc jakie problemy przechodziła w ostatnim czasie, musiałaby dokonać nad Bystrzycą cudu, żeby wjechać do finału. Początek spotkania o 19:15. W pierwszym 49:41 wygrał Motor.
Arged Malesa Ostrów - ROW Rybnik
- Wciąż wierzę w to, że to nasz zespół będzie w niedzielę cieszył się z awansu do finału. Nie poddajemy się, jedziemy do Ostrowa na wojnę! - zadeklarował w tygodniu prezes Krzysztof Mrozek. Jego vis-a-vis Waldemar Górski studził emocje, mówiąc, że to tylko mecz, ale jeśli ROW faktycznie spełni słowa swojego szefa, w Ostrowie może dojść do niesamowitego widowiska. Już w rundzie zasadniczej nie brakowało przy okazji starcia tych drużyn w Wielkopolsce widowiskowych akcji. Ostrovia ma tylko i aż punkt przewagi, bo jednak atut toru jest po jej strony i psychologiczna przewaga. W końcu w tym roku Grzegorz Walasek i spółka pokonali Rekiny już trzykrotnie. Początek spotkania o 14:00. W pierwszym 45:44 wygrała Arged Malesa.
OK Bedmet Kolejarz Opole - Optibet Lokomotiv Daugavpils
Sporo zamieszania było na krótko przed początkiem meczu na Łotwie, ale ostatecznie faworyt z Polski stanął na wysokości zadania i prowadzony przez fenomenalnie spisującego się Mateusza Świdnickiego wygrał pierwsze starcie, robiąc milowy krok do finału. Kolejarz wypożyczył w ostatnich godzinach Bartłomieja Kowalskiego, co zwiększa jego siłę i sprawia, że w Opolu nie wyobrażają sobie końca sezonu na tym etapie. Lokomotiv jest w piekielnie trudnym położeniu, bo nie ma zbyt wielu argumentów w tej rywalizacji. Wygląda na to, że po spadku z pierwszej ligi, od razu do niej nie powróci i rok 2022 ponownie spędzi na drugoligowym froncie. Początek meczu o 12:00. W pierwszym 47:43 wygrał Kolejarz.
Wyniki sobotnich spotkań w play-off w Polsce:
1. Liga: Cellfast Wilki Krosno - Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 55:35 -->
2. Liga: Metalika Recycling Kolejarz Rawicz - Trans MF Landshut Devils - 40:50 -->
CZYTAJ WIĘCEJ:
Bartosz Zmarzlik stracił fotel lidera! Klasyfikacja generalna cyklu Grand Prix
Największy sukces w karierze zwieńczeniem ciężkiej pracy [WYWIAD]
ZOBACZ WIDEO Żużel. W Lesznie jest problem z kibicami. Tomasz Dryła wyjaśnia dlaczego