Jedenaście zwycięstw i jedna porażka - tak prezentuje się bilans OK Bedmet Kolejarza Opole z rundy zasadniczej. W play-offach wyniki te schodzą na dalszy plan, jednak w półfinale zespół Piotra Mikołajczaka potwierdził wysoką formę i na swoim torze zdeklasował Optibet Lokomotiv Daugavpils (68:22).
- Nie było tak jak na Łotwie. Było trochę łatwiej. Mieliśmy handicap własnego toru. Fajnie, cieszę się jak cała drużyna, że wygraliśmy tak wysoko - powiedział Oskar Polis w Radiu Opole, po niedzielnym meczu z drużyną z Łotwy.
Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu półfinałowym w Daugavpils opolanie też wygrali (47:43). Oznacza to, że OK Bedmet Kolejarz awansował do finału rozgrywek, w którym przyjdzie mu się zmierzyć z Trans MF Landshut Devils.
ZOBACZ WIDEO Żużel. W Lesznie jest problem z kibicami. Tomasz Dryła wyjaśnia dlaczego
Wydaje się, że faworytem do awansu na zaplecze PGE Ekstraligi będzie drużyna z Opola. Nie można jednak ferować wyroków jeszcze przed finałowym rozdaniem. Wystarczy, że popatrzymy w statystyki żużlowców z 2. Ligi Żużlowej. W niej na dwóch pierwszych miejscach znajdują się zawodnicy z Landshut - Dimitri Berge i Kai Huckenbeck.
Po bardzo wysokiej wygranej nad Optibet Lokomotivem opolanie wyraźnie jednak urośli. Czy siłą rozpędu OK Bedmet Kolejarz pokona również rywala z Landshut? Oskar Polis zapewnia, że już teraz trwają przygotowania do dwóch ostatnich spotkań w sezonie.
- Dało nam to takiego kopa przed tym finałem. Cieszymy się z wygranej, ale już zaczynamy myśleć o dwóch meczach finałowych - podsumował Polis.
Zobacz także:
- Fogo Unia Leszno była bez szans we Wrocławiu. Eksperci mówią o problemach mistrza
- Eksperci oburzeni wypowiedzią Wiktora Lamparta. "Trzeba umieć przyznać się do błędu, a nie w nim tkwić"