Żużel w Świętochłowicach w tym roku obchodzi 70-lecie istnienia. Plany włodarzy Śląska były ambitne, bowiem kilka lat temu zakładały m.in. powrót do rozgrywek ligowych w sezonie 2021. Była na to duża szansa, ale życie brutalnie zweryfikowało świętochłowiczan.
O tym, że żużel może wrócić do Świętochłowic i to już w przyszłym roku mówił w rozmowie z WP SportoweFakty, prezydent miasta - Daniel Beger. Osoby związane z klubem nie ukrywają, że wierzą w zapewnienia człowieka będącego u władzy w ich mieście.
Teraz już wiemy, że pierwszy krok w kierunku tego, by na Skałce znów zawarczały motocykle żużlowe, został właśnie wykonany. A to dzięki Budżetowi Obywatelskiemu. Projekt, którego inicjatorem był MS Śląsk uzyskał niespełna 2800 głosów, co było wynikiem trzy razy wyższym od kolejnych zadań.
Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to świętochłowiczanie na swój owal wyjechać powinni w drugiej połowie przyszłego roku. Przynajmniej na razie nikt nie wybiega w przyszłość na tyle, by mówić o organizacji zawodów czy tym bardziej przystąpieniu do rozgrywek ligowych. Przynajmniej na razie celem numer jeden jest możliwość treningów szkółki na własnym owalu i bez konieczności wyjazdów do Opola, Częstochowy, Rybnika.
Czytaj także:
Mirosław Jabłoński przekazał świetne wieści. Chodzi o zdrowie jego syna!
Rafał Szombierski miał usłyszeć wyrok. Sąd zaskoczył
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Lewicki, Kubera i Majewski gośćmi Musiała!