Sensacyjne słowa prezydenta Świętochłowic. Powrót żużla już w przyszłym roku?!

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Dawid Kołodziej, zawodnik Śląska
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Dawid Kołodziej, zawodnik Śląska

Jest w naszym kraju kilka ośrodków, które czynnie działają na różnych płaszczyznach, choć na co dzień nie ma żużla w ich miastach. Przykładem są Świętochłowice, gdzie sytuacja jednak wkrótce może się zmienić.

W tym artykule dowiesz się o:

Plany włodarzy klubu ze Świętochłowic były ambitne. Jeszcze kilka lat temu zakładali, że rok 2021 będzie tym sezonem, kiedy to MS Śląsk wróci na ligową mapę w naszym kraju. Z różnych przyczyn plany te zostały brutalnie zweryfikowane i od nowa trwa walka o to, aby niebiesko-biali ponownie ścigali się, chociażby w 2. Lidze Żużlowej.

W czwartą sobotę lipca w Świętochłowicach rozegrano 3. Memoriał Pawła Waloszka, lecz po raz trzeci impreza ta odbyła się na tym mniejszym obiekcie na terenie Skałki, czyli na speedrowerze.

Czy jest szansa, abyśmy się wkrótce doczekali w Świętochłowicach żużlowej wersji turnieju ku czci wicemistrza świata z 1970 roku? - Stawiamy sobie poprzeczki coraz wyżej. Jestem człowiekiem, który lubi przecierać różne szlaki, więc tak naprawdę nie trzymamy się tylko tego turnieju memoriałowego, który oczywiście jestem przekonany, że będzie, o ile czynniki zewnętrzne na to pozwolą. Miasto zawsze będzie partnerem tego rodzaju inicjatyw, natomiast ta wspomniana wyższa poprzeczka, to oczywiście powrót żużla do Świętochłowic - przyznaje Daniel Beger w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Ostatni Złoty Kask Piotra Protasiewicza. A co z derbami Ziemi Lubuskiej?

Nadzieją klubu z ul. Bytomskiej 40 jest Budżet Obywatelski, gdzie znalazł się projekt, który zakłada sfinalizowanie najpotrzebniejszych prac na stadionie im. Pawła Waloszka. A tu słowa sternika miasta mogą rozpalać duże nadzieje w środowisku. Zapowiada on, że żużel powróci na ten śląski obiekt i to bardzo szybko. Czy można to rozpatrywać, jako coś pewnego?

- Chciałbym, aby to było przesądzone, ale wiele rzeczy jest niezależnych od nas. Zobaczymy, jak będzie się rozwijała inwestycja termomodernizacji budynku klubowego, która wkroczyła teraz w najważniejszą fazę. Jeśli wykonawca dotrzyma terminu, a sympatycy klubu również "wejdą" na odpowiedni poziom w ramach Budżetu Obywatelskiego, to wszystko wskazuje na to, że w drugiej połowie przyszłego roku znów poczujemy ten charakterystyczny olej na Skałce.

Czy wspomniany Budżet Obywatelski to jedyne źródło, skąd miasto, czy też klub mogą pozyskać fundusze na dalszą modernizację stadionu? - Oczywiście, że nie. Liczę, że kibice pokażą teraz, jak wielu ich jest i jak bardzo im zależy na tym żużlu. Będziemy szukać środków na różnych płaszczyznach, aby zrobić wszystko, by ten tor przywrócić do życia.

Na powrót czarnego sportu do Świętochłowic oczekują nie tylko mieszkańcy tego miasta, ale również całe środowisko żużlowe. - Ja się przede wszystkim cieszę z tego, jakie wsparcie płynie z całego kraju - od prezydentów i burmistrzów z ośrodków, gdzie ten żużel istnieje. Dołożę wszelkich starań, aby żużel do Świętochłowic wrócił, ale musi to być robione z głową. To musi być wszystko przemyślane, bez rzucania się na głęboką wodę. Krok po kroku realizujemy ten cel, jakim jest powrót żużla.

Klub robi wszystko, aby prezydent Świętochłowic miał należytą styczność ze speedwayem. W planach Begera znalazł się również czas na to, aby odwiedzić zaprzyjaźniony ze Śląskiem obiekt w Opolu. - Byłem dwukrotnie w Opolu i oglądałem m.in. zawodnika Śląska - Marcela Krzykowskiego. Ja rozumiem tych ludzi, czyli mieszkańców Świętochłowic. Również chciałbym, aby ten żużel tutaj wrócił, natomiast bardzo wiele czynników się na to składa - musi być infrastruktura, a także budżet. Miasto wyszło z finansowej zapaści i teraz możemy planować, jak kolejne kroki realizować.

Czytaj także:
Abramczyk Polonia może uruchomić transferową lawinę w PGE Ekstralidze. Mają argumenty, by przekonać gwiazdy
Słaba dyspozycja Pedersena problemem GKM-u. "To jest mistrz świata i na pewno da sobie radę"

Źródło artykułu: