Ich średnia wieku szokuje. Mogą zostać mistrzami kraju

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen

Bjarne Pedersen odjechał już pożegnalny turniej, a mimo to wciąż ściga się w Wielkiej Brytanii. Na tyle dobrze, że wjechał ze swoją drużyną do finału Premiership. Peterborough Panthers zadziwia żużlowe środowisko.

Drużyna Peterborough Panthers zbudowała na tegoroczne rozgrywki niezwykle doświadczony skład. W zespole znalazło się... czterech czterdziestolatków - Scott Nicholls, Bjarne Pedersen (obaj po 43 lata), Hans Andersen (41) oraz Ulrich Oestergaard (40).

Oprócz tego barw "Panter" broni 38-letni Chris Harris, a zestawienie uzupełnia urodzony w 1990 roku Michael Palm Toft oraz Jordan Palin, który na świat przyszedł w momencie, gdy jego klubowi koledzy byli u szczytu swoich karier. Daje to średnią wieku 36 lat.

Po zawodnikach z Peterborough wieku nie było widać na torze. Wygrali 15 z 20 meczów rundy zasadniczej i rzutem na taśmę zajęli pierwsze miejsce w ligowej tabeli, dzięki czemu mogli wybrać rywala w półfinale.

ZOBACZ WIDEO To był trudny rok dla Dominika Kubery. "Na początku bardzo mnie to przytłoczyło"

Padło na Wolverhampton Wolves, które straciło do nich zaledwie jedno "oczko". Ryzyko się opłaciło i "Pantery" w wielkim stylu awansowały do wielkiego finału, w którym zmierzą się z Belle Vue Aces.

Co ciekawe, o sile drużyny stanowi m.in. Bjarne Pedersen, który 24 września miał swój... turniej pożegnalny. Od tamtej pory odjechał jednak jeszcze kilka imprez, a przygodę z żużlem może zwieńczyć tytuł mistrza Wielkiej Brytanii. Dość powiedzieć, że w drugim meczu półfinałowym Pedersen wywalczył 14 punktów z bonusem w sześciu startach i był zdecydowanym liderem swojej ekipy.

W sieci pojawiły się porównania "Panter" do Arged Malesy Ostrów, która w tym sezonie awansowała do PGE Ekstraligi. O sile zespołu stanowili 45-letni Grzegorz Walasek i o siedem lat młodszy Tomasz Gapiński.

Pierwszy mecz finałowy odbędzie się 11 października w Manchesterze. Rewanż w Peteborough zaplanowano trzy dni później. Oba te spotkania rozpoczną się o godz. 20:30 czasu polskiego, a tekstowe relacje z nich przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Leona Madsena droga przez mękę. Pojawiło się światełko w tunelu
Adrian Miedziński coraz bliżej nowego klubu. Falubaz powinien się obawiać?

Źródło artykułu: