Sygnały o tym, że dwukrotny indywidualny mistrz świata juniorów dołączy do Motoru Lublin na kolejny sezon, pojawiły się już dłuższy czas temu. Na początku października trenował nawet na torze w Lublinie. Zresztą decyzja o tym, że dołączy on do szeregów tegorocznych srebrnych medalistów PGE Ekstraligi była już wtedy przez niego podjęta. W czwartek oficjalnie stało się jasne, że Maksym Drabik w 2022 roku będzie ścigać się dla ekipy z Koziego Grodu.
Zawodnik, co dziwić nikogo nie może, wzbudzał spore zainteresowanie czołowych polskich klubów. Z 23-latkiem kontaktowały się m.in. Moje Bermudy Stal Gorzów, eWinner Apator Toruń czy Eltrox Włókniarza Częstochowa. Drabik do porozumienia z prezesem Motoru Jakubem Kępą doszedł jednak relatywnie szybko i temat jego przyszłości został zamknięty. Tym samym konkurencja musiała obejść się smakiem. W zespole Motoru syn Sławomira Drabika zastąpi Krzysztofa Buczkowskiego.
W ostatnich miesiącach utalentowany żużlowiec odbywał karencję po tym, jak otrzymał karę zawieszenia za złamanie procedur antydopingowych. Drabik nie przyjął żadnych zakazanych substancji, ale przekroczył dozwolony limit wlewu witaminowego. Miało to miejsce we wrześniu 2019 roku przed meczem finałowym PGE Ekstraligi, gdy był zawodnikiem Betard Sparty Wrocław. Następnego sezonu nie dokończył, usuwając się w cień i czekając na werdykt.
Maksym Drabik to wychowanek częstochowskiego Włókniarza, choć nigdy nie wystartował w barwach tego klubu w ligowych zmaganiach. W rodzimej lidze jeździł w drużynach z Łodzi i Ostrowa (2014), a następnie przeniósł się do tej z Wrocławia (2015-2020). W PGE Ekstralidze pięciokrotnie kończył jazdę ze Spartą na podium (srebro 2015, 2017, 2019, brąz 2018, 2020). Zdobył dwa złote i jeden srebrny medal w IMŚJ, a także cztery złote w DMŚJ.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Oficjalnie: Kolejny zawodnik z kontraktem w PGE Ekstralidze
Toromistrz Sparty odpowiada: Miałem umowę tylko na Grand Prix. Innej nie podpisywałem!
ZOBACZ WIDEO Żużel. Rafał Dobrucki kręci nosem! Poszło o zagranicznego juniora