Żużel. "Był prawdziwym wojownikiem". Krzysztof Kasprzak mimo tego stracił pracę
"Był prawdziwym wojownikiem, niezwykle profesjonalnym zawodnikiem" - to nie informacja o przedłużeniu współpracy. Wręcz przeciwnie. Takimi słowami ogłoszono rozwód z Krzysztofem Kasprzakiem.
"Był prawdziwym wojownikiem. W ostatnich latach najlepiej wyglądał właśnie w Szwecji, być może z uwagi na mniejszą presję niż w Polsce. Zaakceptował swoją rolę w drużynie, był niezwykle profesjonalny, choć nie miał pewnego miejsca w drużynie" - taką laurkę wystawili Krzysztofowi Kasprzakowi Szwedzi.
I choć wypowiadają się o nim w samych superlatywach, nie widzą polskiego żużlowca w składzie na sezon 2022. Krzysztof Kasprzak musi szukać sobie nowego szwedzkiego pracodawcy.
Podobnie jak Rohan Tungate i Nicolai Klindt, którzy też nie przedłużą kontraktów z Lejonen Gislaved. "Przykro nam, że musimy się rozstać. Nadal chcielibyśmy ich oglądać w barwach Lwów, ale liczba miejsc w składzie jest ograniczona" - tłumaczą przedstawiciele Lejonen Gislaved.
W barwach Lwów w sezonie 2022 pojadą za to m.in. Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek, Dominik Kubera czy Hubert Łęgowik.
Zobacz też:
Żużel. Tych rywali przypomni sobie Falubaz oraz pozna też nowego. Oto jego bilans z pierwszoligowcami
Żużel. Kumple z internatu stoczą walkę o awans do PGE Ekstraligi. Niedawno spotkali się po 46 latach