Żużel. Wraca do poważnego ścigania! Właśnie podpisał trzeci kontrakt

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck

Antonio Lindbaeck długo na żużlowej emeryturze nie wytrzymał. W minionym sezonie znów wystartował na krajowych torach, a w kolejnym roku planuje kolejne występy w Europie. Świadczyć o tym mogą podpisane przez niego umowy.

Antonio Lindbaeck w minionym sezonie startował głównie na torach Bauhaus-Ligan, gdzie zdobywał punkty dla Masarny Avesta. W barwach tej ekipy wystąpił również w zawodach Division 1, która jest trzecim pułapem ligowym w kraju Trzech Koron.

Naturalnym ruchem Lindbaecka było przedłużenie umowy w tym zespole na sezon 2022. Dużym zaskoczeniem była informacja o chęci powrotu do ligi polskiej.

W naszym kraju doszedł do porozumienia w sprawie kontraktu z Aforti Startem Gniezno, choć na razie przez klub rozpatrywany jest w roli rezerwowego.

ZOBACZ WIDEO Szef polskiego żużla krytykuje regulamin SON. Trener kadry ma wątpliwości

W sobotę o zakontraktowaniu zawodnika poinformował trzeci klub. Lindbaeck zdecydował się również na występy w Metal Speedway League i parafował odpowiednie dokumenty z Region Varde Elitesport. W klubie, w którym startował w przeszłości, a konkretniej w latach 2010-2012.

Urodzono w Brazylii zawodnik, który właśnie w kraju Hamleta stawał po raz pierwszy w karierze na podium (w 2005 roku w Kopenhadze) będzie przypisany do kategorii "B".

Kontrakty w drużynie z Outrup posiadają również: Tim Soerensen (kategoria B), James Pearson (C) oraz Nicolai Heiselberg (D).

Czytaj także:
Jeździł ze złamaną ręką, by pomóc drużynie utrzymać się w lidze
Piotr Żyto: To absurd, że psuliśmy rynek

Komentarze (1)
avatar
UNIA LESZNO kks
6.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Toninho to jest taki talent, ze tak jak w tym roku pokazal - wsiada na motor i tak robi punkty. Tylko musi mu sie chciec - ale dzieki tej kolejnej przerwie znowu chyba wrocil glod jazdy o Tonin Czytaj całość