Żużel. Nie ma wątpliwości co do składu drużyny na nowy sezon. "Ktoś może czuć się urażony"

- Patrząc obiektywnie, skład jest najbardziej na plus - mówi Jakub Jamróg. Jego Zdunek Wybrzeże Gdańsk, jeżdżące w eWinner 1. Lidze, potwierdziło trzy transfery. Obok nowych żużlowców są też ci, którzy po ubiegłym sezonie mają sporo do udowodnienia.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Jakub Jamróg WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jakub Jamróg
Zdunek Wybrzeże Gdańsk podało trzon swojego składu na nowy sezon. - Ktoś z osób, które opuściły klub może czuć się urażony, ale patrząc obiektywnie, skład jest najbardziej na plus. Przede wszystkim pozycja U-24 powinna dawać nam więcej punktów, czego nam brakowało. Z Adrianem Gałą też załapaliśmy od razu kontakt. Nie muszą być głośne nazwiska, ważniejszy jest monolit. My przekażemy nasze doświadczenia, by nowi zawodnicy nie popełniali takich błędów jak my - powiedział Jakub Jamróg, przed którym drugi sezon startów w Zdunek Wybrzeżu.

Jamróg szybko doszedł do porozumienia z klubem znad morza. - Gdy pojawiła się oficjalna informacja, że zostaję, to nikt nie próbował mnie podkupić, a i ja nie prowadziłbym takich rozmów. Tylko raz w karierze miałem tak, że po podaniu ręki ktoś chciał przebić ofertę, ale tego nie zrobiłem. Niekoniecznie wyszło mi to na dobre, ale postąpiłem honorowo i w takie rzeczy bym się nie bawił - ocenił żużlowiec.

W ostatnim czasie dużo mówi się o szalejących kwotach za kontrakty. - Wszystko drożeje, gdzie nie pójdę każdy płacze, że wszystko kosztuje więcej. Sprzęt też nie tanieje, serwisy i silniki także. Mnie to nie dziwi, ale niech to idzie do góry. To sport odbierany dobrze przez telewizję, za czym zarobki muszą iść w górę i to jest normalne - zauważa.

Do Zdunek Wybrzeża przyszedł kolejny tarnowianin, Kamil Marciniec. Dodatkowo gdańszczanie prowadzą rozmowy z Mateuszem Gzylem. - Są tarnowskie akcenty, ale żużel jest taki, że nie stworzymy żadnej grupki, która będzie poza drużyną. Każdy utożsamia się z klubem i będzie dla niego jechał, niezależnie od tego skąd pochodzi - przekazał wychowanek Unii Tarnów.

Ostatni rok dla Jamroga był ciężki do oceny. Czy nie brakowało mu stabilności? - Myślę, że tak właśnie było. Miałem za dużo wpadek na niskim poziomie i sezon był dla mnie słodko-kwaśny, minimalnie poniżej tego, co sobie zakładałem. Nie jest tragicznie, ale mogło być lepiej. Wróciłem do eWinner 1. Ligi po przerwie i teraz wiem jak to wygląda. Myślę, że będzie mi łatwiej w przyszłym roku - stwierdził.

Pod koniec sezonu pojeździł po Europie. - W Dohren byłem już kilka lat temu, ale to bardzo fajne zawody ze specyficznym okrągłym torem, w zasadzie bez prostej. Start w zasadzie jest poza torem. To fajne zawody, dodatkowo pojeździłem w Czechach w lidze, Zlatej Prilbie i Memoriale Lubosa Tomicka. Zawsze pod koniec roku szukam jazdy, to szansa na sprawdzenie czegoś pod kątem przyszłego sezonu - podsumował zawodnik Zdunek Wybrzeża.

Czytaj także: 
Czołowy zawodnik ligi zmienia przynależność klubową
Będzie powrót do polskiej ligi

ZOBACZ WIDEO Szef polskiego żużla krytykuje regulamin SON. Trener kadry ma wątpliwości


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy zespół z Gdańska jest lepiej zbudowany niż przed rokiem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×