- Nie jest to najrozsądniejsze, ale jedyne rozwiązanie, które się w obecnej sytuacji nasuwa. Rozwiązanie ze słupem na środku nie jest najszczęśliwsze, ale będzie kilkanaście razy tańsze niż realna oferta, którą dostaliśmy - mówi w rozmowie z Radiem Gorzów Włodzimierz Rój, dyrektor OSiRu w Gorzowie.
Właśnie na środku murawy stadionu im. Edwarda Jancarza w Gorzowie może stanąć słup oświetleniowy. Skąd w ogóle na to pomysł? Odpowiedź jest najprostsza z możliwych: chodzi o pieniądze.
Jak opisuje Radio Gorzów, unieważniono kolejny (drugi) przetarg na wykonanie dodatkowego oświetlenia na obiekcie w Gorzowie. Choć zgłosiło się do niego siedem firm, najtańsza z ofert przebijała zaplanowany na zadanie budżet o blisko 400 tys. zł. Najbardziej korzystny finansowo wykonawca oczekiwał bowiem kwoty 990 tys. zł.
Dodatkowego oświetlenia Speedway Ekstraliga wymaga w związku z realizacją transmisji telewizyjnych. To jeden z warunków w procesie licencyjnym.
Speedway Ekstraliga może pomóc gorzowianom, warunkowo przedłużając licencję do czerwca. Nie zmienia to faktu, że prędzej czy później inwestycja będzie musiała zostać zrealizowana. Przetarg ma zostać ogłoszony na początku przyszłego roku.
Zobacz też:
Żużel. Patrick Hansen o danym słowie, rozwoju kariery i celach ze Stalą w PGE Ekstralidze [WYWIAD]
Żużel. Zmarzlik wie, czym przegrał złoto. Osiągnął jednak inny cel
ZOBACZ WIDEO Szef polskiego żużla krytykuje regulamin SON. Trener kadry ma wątpliwości