Żużel. Tam sezon nie dobiegł jeszcze końca. Drugoligowiec zorganizuje Turniej Mikołajkowy

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Steven Mauer na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Steven Mauer na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

Czy sezon żużlowy w Europie dobiegł już końca? Otóż nie! W grudniu zostaną rozegrane zawody na torze w niemieckim Wittstock, a na liście startowej widnieją nazwiska dwunastu uczestników.

W tym artykule dowiesz się o:

Turniej Gwiazdkowy fanom czarnego sportu w Polsce kojarzy się wyłącznie z jednym ośrodkiem - w Pile. To właśnie tam - 18 grudnia 1993 roku rozegrano pierwsze takie zawody, a z kompletem punktów triumfował w nich sam Tomasz Gollob.

Późniejszy indywidualny mistrz świata wygrywał w Grodzie Staszica również w dwóch kolejnych edycjach, pokonując m.in. Hansa Nielsena (w 1994), czy Petera Karlssona i Rafała Dobruckiego (w 1995).

Dopiero w czwartej edycji doczekaliśmy się drugiego triumfatora, którym został Jimmy Nilsen, a młodszy z braci Gollobów sklasyfikowany został dopiero na ósmym miejscu.

Impreza ta jednak wiele lat temu wypadła z żużlowego kalendarza, a teraz na podobne ściganie zaprasza Wolfe Wittstock. Drugoligowiec 4 grudnia zaplanował rozegranie Turnieju Mikołajkowego, w którym udział wezmą reprezentanci Niemiec, Holandii oraz Danii.

Obsada odbiega jednak od tej, która 25 lat temu przyjeżdżała do Piły. W Wittstock największą gwiazdą będzie Lukas Baumann, któremu przyjdzie rywalizować m.in. z Mariusem Nielsenem, Miką Meijerem oraz miejscową młodzieżą.

Turniej na Heidering Wittstock odbędzie się w pierwszą sobotę grudnia, a jego start przewidziano na godzinę 12.

Lista startowa: 1. Roberto Baumann (Niemcy) 2. Daniel Rath (Niemcy) 3. Marius Nielsen (Dania) 4. Hannes Gast (Niemcy) 5. Marvin Kleinert (Niemcy) 6. Jacob Femerling (Niemcy) 7. Mika Meijer (Holandia) 8. Maximilian Pott (Niemcy) 9. Lucas Rath (Niemcy) 10. Patricia Erhardt (Niemcy) 11. Patrick Baek (Dania) 12. Lukas Baumann (Niemcy)

Czytaj także: Adrian Miedziński o przyczynach przejścia do Bydgoszczy i chęci powrotu do PGE Ekstraligi Tęsknił za ściganiem w Polsce. W nowym klubie chce powtórzyć wyniki, które osiągał przed rokiem

ZOBACZ WIDEO Żużel. Mocne słowa Cegielskiego. Jest odpowiedź Przewodniczącego GKSŻ

Źródło artykułu:
Komentarze (0)