Żużel. Kędziora zaskoczony brakiem Miśkowiaka. Fani w konsternacji!

YouTube / Włókniarz Częstochowa / Na zdjęciu: Lech Kędziora
YouTube / Włókniarz Częstochowa / Na zdjęciu: Lech Kędziora

Kibice Eltrox Włókniarza Częstochowa mogli wpaść w lekkie zakłopotanie, kiedy w niedzielę zobaczyli w klubowych mediach społecznościowych wpis o treści: "Trener Lech Kędziora zaskoczony brakiem Miśkowiaka". O co chodzi?

Włókniarz nie należał do zbyt aktywnych podczas tego okresu transferowego, ale w ostatni dzień umożliwiający podpisywanie kontraktów postanowił dać mocniej o sobie znać. I nie mamy tu na myśli tylko tzw. kontraktu "warszawskiego" z Rune Holtą.

Od dłuższego czasu było wiadomo, że częstochowianie postawią na ten sam skład co w tym roku i że zostanie w nim m.in. najlepszy junior świata, czyli Jakub Miśkowiak. Jednak dopiero 14 listopada klub przygotował materiał informujący o podpisaniu nowego kontraktu.

Włókniarz z pewnością wykazał się inwencją, żeby zmotywować kibiców do obejrzenia nagrania. Przy okazji poruszono temat... Kowalskiego i Gorzowa. Jak? Warto zobaczyć samemu.

Nagranie w każdym razie mocno przypadło do gustu kibicom Lwów i zebrało w mediach społecznościowych sporo pochlebnych opinii.

Zobacz także:
Tomasz Gollob dał wielką nadzieję! To może się wydarzyć
Najman drwi z prezesów PGE Ekstraligi. "Jakim prawem robią nagonkę?"

Źródło artykułu: