Żużel. Wyskoczą jak królik z kapelusza? Brak presji może im pomóc
Zdunek Wybrzeże Gdańsk nie jest typowane w gronie kandydatów do walki o PGE Ekstraligę. Właśnie brak presji może być jego wielkim atutem. Menedżer wierzy, że gdańszczanie wyskoczą jak królik z kapelusza.
Na co w eWinner 1. Lidze będzie stać takie zestawienie personalne? Eksperci nie widzą Zdunek Wybrzeża Gdańsk w finale ligi, do jazdy w którym typowani są Stelmet Falubaz Zielona Góra i Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Menedżer Eryk Jóźwiak nie przejmuje się jednak takimi głosami.
- Tor zweryfikuje, ale w tym roku nikt nie stawiał na Ostrów. Mówiono, że dziadki, a oni spokojnie przejechali ligę. Dwa lata temu namieszał z kolei Start, choć też różnie mówiono o ich składzie. Co rok ktoś wyskoczy jak królik z kapelusza. Ja liczę, mam nadzieję, że teraz to my będziemy tym królikiem - mówi Jóźwiak dla polskizuzel.pl.
Brak presji związanej z rolą faworyta może być dużym atutem Zdunek Wybrzeża w sezonie 2022. W poprzednich gdańszczanie często byli przecież typowani w gronie kandydatów do walki o najwyższe lokaty, ale to nie przekładało się na wyniki na torze.
- Ja się cieszę, że teraz nie ma tej presji, że jesteśmy w gronie drużyn walczących utrzymanie. Kibice piszą o szóstym, siódmym miejscu. Dla mnie to OK, bo jak będzie trzecie, czwarte, to będzie sukces - stwierdza Jóźwiak.
Zobacz też:
Żużel. Nie rozumie nerwowej reakcji Wybrzeża. "Niczego nie podpisywałem"
Żużel. "Totalna bzdura". Jest odpowiedź Tadeusza Zdunka
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>