Żużel. "Kompromitujemy się jako miasto". Duże emocje wokół modernizacji stadionu

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: kibice Wilków Krosno
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: kibice Wilków Krosno

Podczas ostatniej sesji rady miasta w Krośnie poruszono temat modernizacji stadionu przy ulicy Legionów 1. Okazuje się, że głównym powodem opóźnień są problemy z projektantem. O komentarz poprosiliśmy Grzegorza Leśniaka, prezesa Cellfast Wilków.

W minionym sezonie drużyna Cellfast Wilków Krosno była beniaminkiem eWinner 1. Ligi. Ekipa prowadzona przez Ireneusza Kwiecińskiego i Michała Finfę okazała się prawdziwą rewelacją rozgrywek, docierając aż do finału, gdzie ostatecznie przegrała z Arged Malesą Ostrów. Sukces sportowy przełożył się na rosnące zainteresowanie żużlem w Krośnie. Był to również jeden z powodów, dzięki któremu zdecydowano się na modernizację stadionu.

Przypomnijmy, że pierwszymi inwestycjami w infrastrukturę było postawienie oświetlenia (kosztującego 6 milionów złotych), wybudowanie nowej trybuny liczącej 300 miejsc na prostej przy wyjeździe z parku maszyn oraz uzbrojenie wału ziemnego wokół drugiego wirażu w ponad 700 krzesełek. Kolejnym etapem miała być budowa zadaszonej trybuny przy pierwszym wirażu o pojemności 2200 miejsc, w tym kilkunastu pozycji dla osób z niepełnosprawnościami.

Dodatkowo całość projektu zostałaby dopełniona: zapleczem sanitarnym, częścią gastronomiczną, windą, drogami dojazdowymi oraz parkingami. Sama forma budynku miałaby pełnić ochronę przed hałasem dla miejskiej starówki. Zaznaczmy, że oprócz Wilków swoje mecze przy ulicy Legionów 1 rozgrywają także piłkarze Karpat Krosno.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Nie zna domowego toru, ale jest przekonany, że odnajdzie się w każdych warunkach

Radni miasta uchwalili na powyższe cele kwotę 16 milionów złotych. Ponadto zdecydowano się na wykonanie przyłącza energetycznego dla jupiterów (około 1,5 miliona złotych). Aktualnie oświetlenie zasilane jest z tymczasowych agregatów każdorazowo sprowadzanych do Krosna na daną imprezę, co jest bardzo kosztownym rozwiązaniem dla organizatorów. Zgodnie z informacjami krosno.naszemiasto.pl całość inwestycji ma być gotowa na listopad 2022 roku, jednak do tej pory nie ogłoszono przetargu.

- Na razie nie mamy pozwolenia na budowę. Projektant zwlekał z dostarczeniem kompletu dokumentów, na podstawie których można wydać taką decyzję - cytuje słowa prezydenta Piotra Przytockiego z sesji rady miasta portal krosno.naszemiasto.pl.

- Przez opieszałość projektanta kompromitujemy się jako miasto. Od dwóch miesięcy nie możemy ogłosić przetargu, bo czegoś brakuje w dokumentacji - dodał.

O komentarz do całej sytuacji poprosiliśmy Grzegorza Leśniaka, czyli prezesa Cellfast Wilków Krosno. - Przetarg ma być ogłoszony lada dzień, a prace nad trybuną ruszą w pierwszej połowie stycznia - wyjaśnił.

- To bardzo złożona inwestycja. W bieżącym roku znacząco wzrosły ceny materiałów budowalnych, a nowa trybuna musi być półkolista z racji położenia. To wszystko potęguje proces jej wykonania. Dodatkowo zdemontowane zostaną jupitery, aby po powstaniu trybuny opierały się o jej dach. Jesteśmy w stałym kontakcie z władzami miasta. Spokojnie czekamy na start prac. Okres zimowy nie sprzyja budowie, ale liczymy, że w drugiej fazie sezonu kibice będą mogli obserwować zmagania na torze już z wysokości tej nowej trybuny przy pierwszym wirażu - podsumował Leśniak.

Przed nadchodzącą kampanią ligową Wilki w porównaniu z poprzednim sezonem przeprowadziły kilka zmian w składzie. Z drużyną pożegnał się Patryk Wojdyło, który zasilił ROW Rybnik. W jego miejsce sprowadzono Rafała Karczmarza, a dodatkowym wzmocnieniem zespołu mają być juniorzy w postaci Krzysztofa Sadurskiego i Franciszka Karczewskiego.

Zobacz także:
Krzysztof Buczkowski miał trzy opcje transferowe. Były dwa spotkania z prezesem Polonii
"To niedopuszczalne". Przemysław Termiński zabrał głos w sprawie problemów Tomasza Bajerskiego!

Źródło artykułu: