Żużel. Cieślak w Apatorze za Bajerskiego? Były trener kadry zabrał głos

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Marek Cieślak
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Marek Cieślak

Tomasz Bajerski poinformował, że nie będzie pracować w Apatorze Toruń. Władze klubu mówią wprawdzie, że chcą zatrzymać trenera, ale w mediach już padają nazwiska potencjalnych następców. Jednym z nich mógłby być Marek Cieślak.

Były trener kadry pracował w tym roku w ROW-ie Rybnik. Po zakończeniu sezonu ogłosił, że nie podpisze umowy z żadnym klubem. Cieślak związał się z telewizją Canal+ i od przyszłego roku ma być jej ekspertem. Zamieszanie wokół Tomasza Bajerskiego spowodowało jednak, że niektórzy zaczęli zastanawiać się, czy doświadczony szkoleniowiec za chwilę nie zacznie odbierać telefonów z Torunia.

- Tematu nie ma, bo nikt nie dzwonił z propozycją, ale nawet jeśli taki telefon będzie, to nie rozważam takiego ruchu. Ja naprawdę mam co robić. Są rowery i psy. Cały czas powstaje mojego druga książka, a później dojdzie do tego telewizja. Poza tym nie widzę się w Toruniu - mówi nam trener.

- Po moich doświadczeniach z ostatnich trzech lat bycie trenerem trochę mi wywietrzało z głowy. Doszedłem do wniosku, że szkoda mojego czasu. Poza tym zdecydowałem się na pracę u Marcina Majewskiego w Canal+ i to dla mnie też ciekawe wyzwanie. Jeszcze raz jednak powtarzam, że tematu w ogóle nie ma, bo nikt się ze mną nie kontaktował. To zatem tylko zwykłe gadanie - podsumowuje Cieślak.

Zobacz także:
Unia rozliczyła się z wychowankiem
Fajfer chciał do PGE Ekstraligi

ZOBACZ WIDEO Żużel. Kenneth Bjerre opowiedział o kulisach transferu do Polonii. Negocjacje odbywały się... na Skypie

Źródło artykułu: