Na kanale Marcela Kajzera w serwisie YouTube pojawił się czwarty vlog dotyczący jego żużlowej kariery. W piątkowe popołudnie, gdy rawiczanin przebywał w słonecznej Portugalii, dotarły do niego bardzo dobre informacje.
- Dostałem telefon od nowych władz SpecHouse PSŻ-u Poznań, aby sprawdzić swoje konto. Moja sytuacja została nieco wyprostowana, a zobowiązania zostały opłacone przez nowy zarząd. Jest mi lżej i dziękuję, że wywiązaliście się z obietnicy i dług poprzedników został spłacony - mówi Kajzer w krótkim nagraniu.
Wychowanek Kolejarza Rawicz nie kryje pochwał w kierunku działaczy. Potwierdza to, o czym mówił niedawno Kevin Fajfer, że należy podkreślić fakt, że nowi ludzie w poznańskim PSŻ-cie nie rozpoczęli wszystkiego od zera, a wzięli na swoje barki spłatę tego, co było do zapłacenia zawodnikom za poprzednie lata.
- Muszę was pochwalić. Nie wy ten dług zrobiliście, a wy go spłaciliście. Dziękuję! Wszystko zostało załatwione - dodaje Kajzer.
W swoim materiale wideo przyznaje otwarcie, że nie może doczekać się nowego sezonu, w którym to ponownie zmierzą się dwa bliskie jego sercu kluby, które w listopadowym okienku transferowym wykonały solidne ruchy i uznawane są za faworytów 2. Ligi Żużlowej.
Czytaj także:
Unia Tarnów rozliczyła się ze swoim wychowankiem!
Lider Wilków mógł trafić do PGE Ekstraligi
ZOBACZ WIDEO Żużel. Znany młodzieżowiec o zagranicznych juniorach: "To polska liga, więc niech startują Polacy".