Jego życie kręciło się wokół dwóch kółek. Wicemistrz świata, który tworzył konstrukcje dla czołowych kolarzy

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Wally Green. Zdjęcie z programu finału IMŚ z 1950 roku
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Wally Green. Zdjęcie z programu finału IMŚ z 1950 roku

W żużlu był prawie najlepszy. Wally Green, choć jego kariera była krótka, odnalazł się w życiu, a sławę zdobył w kolarstwie, tworząc nowe ramy do rowerów. W tym roku mija 15 lat od jego śmierci.

W tym artykule dowiesz się o:

Walter ''Wally'' Green, urodził się 25 lutego 1918 roku. Przeżył dwie wojny światowe i był jednym z pionierów powojennego żużla.

Swoje początki związał z klubem z West Ham, gdzie szlify zbierał pod okiem Dicky'ego Case'a. W zespole z zachodniego Londynu spędził kilka sezonów, choć jego występy były raczej rzadkością, stąd też był wypożyczony.

Startował też w zespołach Eastbourne Eagles oraz Hastings Saxons. Gdy żużel w Eastbourne na chwilę przygasł, jego miejsce było w Hastings, gdzie próbował promować czarny sport wraz z kolegami. Debiut w tym klubie okazał się dla niego znakomity. Wygrał wszystkie sześć biegów, a do tego ustanowił rekord toru. W Hastings Saxons miał najwyższą średnią. W West Ham był liderem zespołu, obok Australijczyka Auba Lawsona.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Trener Arged Malesy nie jest zadowolony z rywala na inaugurację PGE Ekstraligi

W finale indywidualnych mistrzostw świata wystąpił tylko raz, za to w jakim stylu! Wally Green zakwalifikował się do finału na Wembley w 1950 roku. Był to drugi finał, zaraz po zakończeniu II wojny światowej. Tytułu bronił Tommy Price.

Zmagania o najlepszego na świecie zaczęły się dla niego dobrze, bo od dwóch punktów. Przegrał wówczas z Freddiem  Williamsem. Jak się okazało, to właśnie Walijczyk był niezwykle skuteczny w tych zawodach (przegrał tylko jeden bieg). Natomiast Green był jednym z najszybszych tego dnia. Punkty zdołał mu jeszcze urwać Graham Warren. 13 punktów zgromadzone na koniec finału dało mu srebrny medal. Złoto przypadło Williamsowi, a Warrenowi brąz.

Więcej do finału światowego się nie dostał. Rozgrywek drużynowych nie było, choć Anglia ścigała się w meczach towarzyskich. W 1954 roku przypadła mu rola kapitana drużyny. Rok później jego stan zdrowia nie pozwolił mu na kontynuowanie kariery.

Znalazł swoje miejsce w branży, choć troszkę podobnej do żużla. Wciąż były tam dwa koła, a mowa o kolarstwie. Green wraz z współpracownikami zaczął tworzyć ramy do rowerów.

Warsztat, który prowadził wraz z innymi osobami powoli zyskiwał renomę. Green słynął z pomysłowości i innowacyjności. Po nowości ze strony Greena zaczęli sięgać członkowie zespołów z Edgeware, Wembley i Willesden. Kolejne prototypy przypadły do gustu m.in. Alfa Engersa, jednego z najlepszych angielskich kolarzy. Powstał też niezależny zespół, w którym ścigali się Frank Ward, John Morris, Trevor Smith czy Bob Spencer. Ten pierwszy wygrał w zawodach Tour of the North Down Internationals.

Wielu zawodników ścigało się z napisami Wally Green. Zostawało przy tym mistrzami kraju na szosie, na torze oraz jeździe na czas.

Wally Green zmarł 11 grudnia 2006 roku.

Źródła: 
- classiclightweights.co.uk
- eastbourne-speedway.com

Zobacz także:
Przez całą karierę był wierny macierzystemu klubowi. Jeden wypadek przekreślił jego dalsze starty
Martin Vaculik zaprezentował team. Dołączył do niego dwukrotny mistrz świata

Komentarze (0)