Finalista tegorocznego sezonu eWinner 1. Ligi uda się do Gdańska na mecz 1. kolejki z jasnym zamiarem odniesienia wygranej. Krośnianie w tym roku przegrali nad morzem w rundzie zasadniczej 40:50, ale szybko wyciągnęli wnioski. Już w play-offach z terenu Wybrzeża wywieźli remis.
- Dużo nam dał czerwcowy mecz, który przegraliśmy. Sądzę, że w odpowiedni sposób przygotowaliśmy się do wrześniowego spotkania w fazie play-off. Była porażka, potem remis, więc teraz czas na zwycięstwo - zapowiada w rozmowie z WP SportoweFakty Michał Finfa, menedżer i dyrektor Cellfast Wilków Krosno.
Zauważa on, że Zdunek Wybrzeże Gdańsk na początku sezonu ma problemy zwłaszcza podczas meczów domowych. - Z tego co kojarzę działacze miejscowej drużyny narzekali na to, że często na starcie sezonu przegrywali u siebie inaugurację lub mecze w pierwszych kolejkach - mówi Finfa. - Biorąc pod uwagę, że taka sytuacja miała miejsce cyklicznie w ostatnich sezonach, gospodarze z pewnością będą pod presją wyniku - przekonuje.
ZOBACZ WIDEO Legendarni zawodnicy komplementują Tomasza Lorka!
Dodaje, że nie da się jednoznacznie określić, czy rozpoczęcie sezonu przez Wilki w Gdańsku to dobre rozwiązanie dla jego klubu. - Prędzej czy później spotkamy się z każdym rywalem i każdy z nich ma swoją jakość - uważa Michał Finfa.
Cellfast Wilki Krosno dokonały kosmetycznych zmian w seniorskim zestawieniu na przyszły sezon w porównaniu z minionymi rozgrywkami. Na pozycji U24 Patryka Wojdyłę zastąpił Rafał Karczmarz. Wzmocniona została za to formacja juniorska, do której dołączyli Krzysztof Sadurski i Franciszek Karczewski.
W przypadku gdańszczan, ingerencja w skład była większa. Szeregi Wybrzeża opuścił m.in. wychowanek Krystian Pieszczek. W jego miejsce do zespołu dołączył Adrian Gała.
Czytaj również:
-> Start Gniezno pojedzie do paszczy lwa. Tak zareagowali zawodnicy
-> Odrzucił PGE Ekstraligę na rzecz Kolejarza. Duński talent mówi o swoim wyborze