Żużel. Półtora okrążenia: Podsumowanie roku. Rozdano wyróżnienia [FELIETON]

 / Na zdjęciu: Marta Półtorak
/ Na zdjęciu: Marta Półtorak

Wydaje mi się, że klub, który sobie bardzo fajnie radzi, to Wilki Krosno idące trochę śladem Motoru Lublin, w którym pokazano dobrą organizację i przywrócono rangę sportu w mieście - pisze w swoim felietonie podsumowującym rok Marta Półtorak.

"Półtora okrążenia" to cykl felietonów Marty Półtorak, byłej prezes Stali Rzeszów.

***

Kończący się rok 2021 pod względem żużlowych emocji chyba tak jak dla wszystkich był dla mnie bardzo ciekawy. Z pozycji kibiców nie ma aż tylu powodów do narzekań, biorąc pod uwagę sytuację pandemiczną. Wydawało się, że bardzo ciężko będzie odbudować ligę i prowadzić rywalizację na takim poziomie jak dotychczas. My Polacy potrafimy jednak pewne rzeczy zorganizować. Tutaj absolutnie chylę czoła w stosunku do osób, które prowadzą kluby i które sobie z tą sytuacją poradziły.

Mam nadzieję, że nie będziemy już słyszeć o tym, że są zaległości wobec zawodników. Na pewno wyciągnięto pewne wnioski. Stabilizacja finansowa jest podstawą do tego, żeby wiarygodnie działać w sporcie, biznesie czy w życiu. W przeszłości mieliśmy do czynienia z różnymi przypadkami, więc oby ten rok zakończył się już bez żadnych problemów.

ZOBACZ WIDEO Kibice w Krośnie dopisują. Prezes chwali się rekordową sprzedażą karnetów

Jeśli chodzi o wyróżnienia za miniony sezon, to nie będę do końca obiektywna. Wydaje mi się, że klub, który sobie bardzo fajnie radzi, to Cellfast Wilki Krosno idące trochę śladem Motoru Lublin, gdzie pokazano dobrą organizację i przywrócono rangę sportu w mieście. W Krośnie zaobserwowałam taki "głód" na sport żużlowy, do tego masę kibiców na trybunach i pozytywną atmosferę.

Należy również wspomnieć o Betard Sparcie Wrocław, która od wielu lat jest klubem bardzo solidnie prowadzonym. W tym roku udało się to zresztą przypieczętować mistrzostwem. Wyróżnienie należy się też Arged Malesie Ostrów. Gratuluję im awansu do PGE Ekstraligi i równocześnie nie zazdroszczę, ponieważ czeka ich teraz bardzo ciężkie zadanie.

Wśród zawodników osobą skromną, ale zarazem umiejącą się bardzo dobrze odnaleźć jest Bartosz Zmarzlik. Nie chcę używać mocnych słów, że Bartek jest pozbawiony zawiści wobec kolegów, bo to jednak sport drużynowy, choć punkty zdobywa się też indywidualnie. Natomiast jest on bardzo pozytywną postacią i myślę, że młodzi zawodnicy mogą go śmiało naśladować. Z pewnością na takiej liście znalazłoby się wielu sportowców, których można pochwalić za swoją postawę, ale w tym przypadku stawiam akurat na Zmarzlika.

W nadchodzącym roku chciałabym, abyśmy mogli oglądać widowiska na wyrównanym poziomie sportowym. Takim, aby każdy mecz rozstrzygał się w ostatnich biegach. Powinny towarzyszyć temu również emocje, ale tylko te sportowe, nie takie, w których będziemy się zastanawiać nad reżimem sanitarnym lub tym czy dana drużyna wystartuje w rozgrywkach.

Myślę, że dobrą wiadomością jest to, że telewizja bardzo fajnie pokazuje żużel. Z roku na rok jest to na coraz wyższym poziomie. Nie wszyscy mogą przyjść na stadion, dlatego transmisje są też znakomitą promocją. Dobrze się stało, że dużo tych meczów możemy obejrzeć.

Na koniec życzę sobie i wszystkim, aby tej sportowej rywalizacji było jak najwięcej. Mniej z kolei zachowań nieetycznych. Tym którzy prowadzą kluby, życzę, aby ta sytuacja pandemiczna nie przeszkodziła w realizacji założonych celów sportowych. Ważne, aby domknąć wszystkie budżety, bo to nigdy nie było łatwe, szczególnie w dzisiejszych czasach. Wsparciem, a nie przeciwnikiem powinna być również żużlowa centrala, tutaj powinna się liczyć tak zwana "sportowa solidarność". Sprawmy, aby żużel nie był sportem narodowym jedynie w Polsce.

Marta Półtorak

Zobacz także:
- Polonia Piła zaskoczyła! Klub ma nowego menedżera!
- Duże wzmocnienie Unii Tarnów. Mają "gościa" z Falubazu Zielona Góra

Źródło artykułu: