Żużel. Zbudowali dream-team w oparciu o Dudka i Zmarzlika. Z jednym dogadali się w 5 minut [WYWIAD]

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek pojadą w Szwecji w jednej drużynie. Do tego Kubera, Drabik i Miśkowiak. W rozmowie z WP SportoweFakty, Anders Frojd opowiada, jak udało się zbudować taki dream-team.

[b]

Konrad Cinkowski, WP SportoweFakty: Ktoś w Gislaved wygrał w LOTTO albo napadł na bank? Dawno nie mieliśmy tylu gwiazd światowego speedwaya w jednej szwedzkiej drużynie.[/b]

Anders Frojd, menadżer Lejonen Gislaved
: Nie, nikt niczego nie obrabował. Wszystkie kontrakty oparte są zgodnie z naszym budżetem, czyli 20 tysięcy euro za mecz.

Maksym Drabik, Patryk Dudek, Dominik Kubera, Jakub Miśkowiak, Bartosz Zmarzlik. To będzie zapewne trzon Lejonen, ale czy jest jakakolwiek szansa, że ujrzymy całą piątkę w jednym meczu?

Nie. Jeśli będziemy korzystać ze Zmarzlika, to możemy skorzystać tylko z trzech topowych zawodników. Jeśli Zmarzlika nie będzie w składzie, to wówczas możemy skorzystać z czterech. Nasz skład nie może przekroczyć średniej 11 punktów.

No właśnie, a to, że wy pozyskaliście tych zawodników w jakimś stopniu ograniczyło ruchy innych klubów. To nie była taka trochę nazwijmy to... "gra", że - okej, wy nie możecie ich mieć wszystkich, ale po co dawać szansę rywalom na mocniejsze składy?

Nie, nic z tych rzeczy. Kuba Miśkowiak to nasz zawodnik, z kolei od kilku lat próbowaliśmy już pozyskać Kuberę oraz Zmarzlika, ale dopiero teraz, kiedy w Vetlandzie są problemy, to byli zdecydowani na zmianę. Te transfery były już gotowe jakiś czas temu, a dla Kubery to powrót do Gislaved, bowiem był naszym zawodnikiem w sezonach 2016-17, ale nie było mu dane się pościgać.

Patryk Dudek z kolei wysłał do mnie zapytanie, czy nie znalazłoby się dla niego miejsce, bo kocha nasz tor, był jego rekordzistą przez wiele lat, zanim pobił go Robert Lambert. Mój długoletni przyjaciel, Krystian Plech dopiął temat i po 48 godzinach mieliśmy podpisaną umowę.

ZOBACZ WIDEO Spisani na spadek, czy zdolni do niespodzianek? Gajewski o atucie beniaminka

Dysponując takim składem planem minimum na sezon 2022 będzie walka o złoty medal, a każdy inny będzie... porażką?

Najpierw chcemy awansować do półfinału. Później zmienimy cele.

Bartosz Zmarzlik trafił do Lejonen z Vetlandy Speedway. Trudne to były negocjacje?

Łatwe. Mój długoletni przyjaciel, Grzegorz Kołsut wraz z Mikaelem Holmstrandem  prowadzili rozmowy z bratem Bartosza, Pawłem. Wszystko poszło im bardzo szybko i gładko, czego efektem jest kontrakt.

Transfer Bartosza Zmarzlika to jeden z największych hitów transferowych w Szwecji
Transfer Bartosza Zmarzlika to jeden z największych hitów transferowych w Szwecji

A jak wyglądały wasze rozmowy z Dudkiem, Kuberą i Miśkowiakiem?

Negocjacje z Patrykiem Dudkiem i Krystianem Plechem trwały może z pięć minut. Z Miśkowiakiem i Drabikiem też nie było problemów, a obaj zaakceptowali już pierwsze nasze propozycje.

Maksymowi Drabikowi to wy zaproponowaliście umowę, czy to on zwrócił się do was?

Mieliśmy dobry kontakt w trakcie jego zawieszenia, myśmy go wspierali w tym trudnym czasie i byliśmy po jego stronie. Naturalnie rozmowy z Maksymem były łatwe, bo zna już nasz klub, ścigał się tutaj kilka sezonów, a po sezonie 2019 podpisał kontrakt na trzy lata. Fakt, że nie jeździł ostatnio w Szwecji sprawia, że utrzymuje się jego średnia roku 2019, choć gdyby nie był on zarejestrowany w roli naszego zawodnika, to pewnie dostałby inną średnią i kto wie, jakby się to ułożyło.

Kilku zawodników musiało się z Lejonen pożegnać. Czy jest w tym gronie jakiś konkretny żużlowiec, którego odejścia pan żałuje?

Mieliśmy wielu dobrych zawodników, ale kierownictwo klubu uznało, że nadszedł czas na nowe cele. Trudna była utrata Roberta Lamberta, ale w jego miejsce przyszedł Zmarzlik. Brakować nam będzie też Nicolaia Klindta, który był kapitanem naszej drużyny i o ile rok 2020 miał świetny, to ten miniony sezon był nieco słabszy w jego wykonaniu.

Jak pan ocena ruchy transferowe innych klubów?

Nie chcę komentować.

A powie pan, kogo uważa za najgroźniejszego rywala w walce o mistrzostwo?

Vastervik Speedway, Eskilstuna Smederna i Dackarna Malilla.

Na koniec chciałbym zapytać o Smalanningarnę. Macie tam trzech Polaków - Wiktora Jasińskiego, Daniela Kaczmarka oraz Szymon Szlauderbacha. Czy oni mają podpisane umowy wyłącznie na Allsvenskan League, czy jest szansa, że w razie dobrej postawy pojadą także w Bauhaus-Ligan?

Wydaje mi się, że będą potrzebowali roku, może dwóch lat w Allsvenskan League, aby zaadaptować się do naszego towarzystwa. Nie jest to nic nowego w naszym zespole, bo tak było z Kacprem Woryną, Oskarem Fajferem, a ostatnio z Hubertem Łęgowikiem. Mogą "awansować", owszem, ale tylko w przypadku kontuzji i tak naprawdę to będą walczyć ze sobą o miejsce w składzie.

***

Po zakończeniu rozmowy Anders Frojd opowiedział nam, jak wygląda budowa meczowego składu w Bauhaus Ligan. Otóż w siedmioosobowym składzie znaleźć się musi dwóch krajowych zawodników. Minimalna średnia, jaką musi osiągnąć drużyna to osiem punktów, z kolei maksymalny, to jedenaście.

W zespole Lejonen największą średnią posiada Bartosz Zmarzlik (2,839), a powyżej dwóch punktów mają również Dominik Kubera (2,078) oraz Patryk Dudek (2,068). Przy pozostałych zawodnikach widnieją wyniki: Maksym Drabik (1,971), Dimitri Berge (1,750), Oliver Berntzon (1,642), Jarosław Hampel (1,571), Hubert Łęgowik (1,250) oraz Mathias Thoernblom, Casper Henriksson i Erwin Pohjantathi (wszyscy po 0,500).

W trakcie sezonie kluby mogą dokonać maksymalnie pięciu transferów, a czynić to mogą między 1 kwietnia a 30 lipca.

Czytaj także:
Opowiada, co spotkało go w Afryce. "Dwie osoby zachorowały na Omikron i się zaczęło
Do końca życia nie zapomni kontroli paszportowej w Polsce. "To jakieś wariactwo!"

Źródło artykułu: