Żużel. Apator Toruń chciał mistrza świata, ale ten wybrał Kolejarz Rawicz. Opowiada nam o powodach [WYWIAD]

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Tom Brennan
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Tom Brennan

Mógł zostać w Orle Łódź, ale nie miałby gwarancji startów. Miał propozycję z PGE Ekstraligi, ale zdecydował się na najniższy ligowy szczebel. Dlaczego? Kulisy odsłania w rozmowie z WP SportoweFakty.

Za Tomem Brennanem bardzo dobry sezon. Brytyjczyk, choć poczynił bardzo duży progres, to nie znalazł uznania w oczach Adama Skórnickiego i w barwach Orła Łódź nie wystartował w choćby jednym biegu eWinner 1. Ligi.

Złoty medalista Speedway of Nations, mimo ważnej umowy z łódzkim Orłem, szybko znalazł się na celowniku innych klubów.

Przewinął się on m.in. w kontekście wzmocnienia Apatora Toruń, a jak sam mówi w rozmowie z WP SportoweFakty, ofert było znacznie więcej. Ostatecznie trafił do 2. Liga Żużlowej.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Cellfast Wilki Krosno z najtrudniejszym kalendarzem na start sezonu w eWinner 1. Lidze?

Konrad Cinkowski, WP SportoweFakty: Miałeś ważną umowę w zespole Orła Łódź, ale najbliższy sezon spędzisz w drugiej lidze. Wydaje się, że ze względu na trudność w wywalczeniu miejsca w składzie Orła, wypożyczenie to dla ciebie najlepsza obecnie opcja.

Tom Brennan, zawodnik Metalika Recycling Kolejarza Rawicz: Zgadzam się. W tym roku kluczowe było dla mnie wypożyczenie do drużyny, która będzie zainteresowana tym, abym co tydzień startował w lidze. W ubiegłym roku podpisałem dwuletni kontrakt w Łodzi, aby być częścią drużyny, uczyć się, trenować i w miarę startować. To się nie udało, więc bardzo się cieszę, że klub wyraził zgodę na moje wypożyczenie do Rawicza.

Zdradzisz, ile było klubów zainteresowanych kontraktem z tobą? Na pewno był Apator Toruń...

Kontaktowało się ze mną kilka klubów - z drugiej ligi, ale i z pierwszej. Również kluby PGE Ekstraligi się odzywały pod kątem rozgrywek U24 Ekstraligi. Musieliśmy się zastanowić, która opcja będzie dla mnie, ale i dla klubu najlepsza.

Perspektywa ścigania się w U24 Ekstralidze i walki o miejsce w PGE Ekstralidze nie kusiła?

Na pewno na początku brzmiała bardzo kusząco i była czymś, o czym myśleliśmy i rozmawialiśmy. Jednak po rozważeniu wszystkich opcji, które mieliśmy oraz to, że podpisałem już dwa kontrakty w ojczyźnie, to zdecydowaliśmy się na drugą ligę, która może zaoferować mi więcej jazdy.

A był w ogóle temat pozostania i jazdy w Orle?

Niestety, nie było na ten rok takich perspektyw, jakich oczekiwaliśmy. Mogliśmy zostać pod numerem ósmym, ale uznaliśmy, że muszę jeździć i robić to w Polsce, co tydzień. Orzeł nie chciał ze mnie zrezygnować, więc stąd pomysł na wypożyczenie.

Mówisz, że miałeś wiele ofert. Dlaczego zatem twój wybór padł właśnie na klub z Rawicza?

Była możliwość podpisania kontraktu w innym klubie, owszem, ale znam chłopaków, z którymi będę tworzył zespół, więc pomyślałem, że teraz tworzą jedną drużynę, możemy mieć wielką szansę na to, aby wygrać ligę.

Uprzedziłeś moje kolejne pytanie, bo chciałem właśnie zagadnąć, jak widzisz szanse Kolejarza na drugoligowym froncie.

Myślę, że dysponujemy naprawdę bardzo silną drużyną, która ma ogromne szanse na to, aby zająć pierwsze miejsce. Taki cel nam przyświeca i nie widzę powodu, przez który nie moglibyśmy powalczyć o realizację tego celu.

A indywidualnie, jakie wyniki by cię w Polsce zadowoliły?

Ponieważ jestem jeszcze juniorem, to mam wobec siebie duże oczekiwania. Jednak na żadnym z tych torów wcześniej nie jeździłem, więc będę musiał uczyć się krok po kroku. Nie chcę wywierać na sobie presji, ale wierzę, że jeśli będę gotów na cotygodniowe ściganie, to będzie dobrze.

Za Tomem Brennanem bardzo dobry sezon. Nic dziwnego, że ustawiła się po niego kolejka chętnych
Za Tomem Brennanem bardzo dobry sezon. Nic dziwnego, że ustawiła się po niego kolejka chętnych

Podpisałeś dwa kontrakty w Wielkiej Brytanii - w Belle Vue Aces (SGB Premiership) oraz w Glasgow Tigers (Championship). Planujesz jeszcze coś?

Była szansa na to, aby startować w Szwecji oraz w Danii, ale ze względu na ograniczenia ligowe, zdecydowałem się tylko na starty w Wielkiej Brytanii i robić krok po kroku w Europie.

Pytałem o wyniki w Polsce, a tak ogółem, jakieś cele sobie wyznaczasz?

Zwykle nie stawiam sobie konkretnych punktów do realizacji. Od początku do końca sezonu chcę poprawiać swoje wyniki, a cokolwiek innego osiągnę, to będzie niezłym bonusem,

Ale pewnie chciałbyś sięgnąć po kolejne medale na krajowym "podwórku" i awansować do IMŚJ?

Tak, mam nadzieję, że uda mi się awansować do mistrzostw świata juniorów. Tym bardziej, że w ubiegłym roku żaden z Brytyjczyków nie był w stanie wjechać do Niemiec, by powalczyć o awans. Ale fakt, IMŚJ to jest wydarzenie, w którym chcę zaistnieć, bo to mój ostatni sezon w gronie juniorów.

I ten fakt, że to ten ostatni sezon, siedzi gdzieś z tyłu głowy? Pojawiają się takie myśli, co dalej?

I tak i nie. To mój ostatni rok w gronie młodzieżowców, ale z drugiej strony, jeszcze dwa lata jazdy w U23. Na pewno zamierzam się rozwijać, chociażby w Polsce, aby znaleźć klub i regularnie się tam rozwijać, a także poprawiać swoje wyniki w Wielkiej Brytanii, aby pewnego dnia powalczyć o mistrzostwo wśród seniorów.

Czytaj także:
Został mistrzem Polski, a ciągle nie ma drużyny na tegoroczny sezon!
W małej gminie też można zrobić żużel. Są wicemistrzami Polski, nie chcą robić konkurencji dla dużego sąsiada

Źródło artykułu: