Żużel. Niemcy mają problem. Teraz wszystko w rękach Polaków

WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck w barwach Trans MF Landshut Devils
WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck w barwach Trans MF Landshut Devils

Nowy sezon się jeszcze nie rozpoczął, a beniaminek eWinner 1. Ligi już ma problem. Kto sprawdzi jego formę? Wszystko w rękach polskich klubów.

Absolutnym standardem przed startem sezonu ligowego są sparingi i na torze domowym, i obiektach wyjazdowych. W przypadku Trans MF Landshut Devils pierwsza opcja odpada. To duży problem.

- Pierwszoligowców, z wiadomych względów, nie chcemy wpuścić. Ekstraligowcom sparing z Landshut nie jest potrzebny, a dla drugoligowców, to może być zbyt duży i niepotrzebny koszt. Do Landshut z Polski jest przecież daleko - mówi Sławomir Kryjom dla polskizuzel.pl.

Nie ukrywa, że beniaminek eWinner 1. Liga nadal szuka sparingpartnerów, którzy sprawdzą formę Diabłów przed sezonem 2022. Kryjom liczy, że uda się znaleźć trzech chętnych.

Nim dojdzie do meczów kontrolnych, Trans MF Landshut Devils w dniach 18-20 marca uda się na zgrupowanie. W ostatnim tygodniu miesiąca beniaminek chce natomiast zameldować się na sparingach w Polsce.

Trans MF Landshut Devils zainauguruje nowy sezon eWinner 1. Ligi w drugi weekend kwietnia (9-11 kwietnia) domowym spotkaniem z Abramczyk Polonią Bydgoszcz.

Zobacz też:
Zawodnik Startu Gniezno przeszedł operację. Wiadomo, na czym polegała
Żużel. Wie, co jego nazwisko znaczy w Rybniku. Daje mu to wiele motywacji

ZOBACZ WIDEO Spisani na spadek, czy zdolni do niespodzianek? Gajewski o atucie beniaminka

Źródło artykułu: