"Woffy" wywalczył dla Wilków 12 punktów i poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa 57:39 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym najwyższej klasy rozgrywkowej w Kraju Trzech Koron. - To były wspaniałe zawody w moim wykonaniu. Mam nowy silnik, który spisuje się wyśmienicie - powiedział Brytyjczyk.
19-latek jest jednak świadom tego, że bez dobrej postawy reszty zespołu zwycięstwo byłoby niemożliwe. - Gratulacje należą się tak naprawdę całej drużynie, ponieważ wszyscy chłopcy zapracowali na to zwycięstwo. Pomagaliśmy sobie nawzajem w parkingu i tworzyliśmy bardzo zgrany zespół. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, jesteśmy w formie i na rewanż do Vastervik pojedziemy również po wygraną - dodał Woffinden.
Niedzielne spotkanie na toruńskiej Motoarenie im. Mariana Rosego zdecyduje o tym, która drużyna będzie walczyć o złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. W pierwszym meczu Lwy triumfowały na własnym terenie 46:44 i ciężko im będzie obronić w Grodzie Kopernika tę przewagę. W rundzie zasadniczej Unibax pokonał u siebie Włókniarz 53:37, a "Woffy" uzbierał wtedy dla gości 7 "oczek".