Pod tym względem nikt nie przebije zawodnika Unii Leszno. Legendy wierne swoim klubom
Australijczyk zadebiutował w polskiej lidze w 2007 roku. Klubem, który sięgnął po przyszłego mistrza świata był Atlas Wrocław. Jednak Australijczyk nie zagrzał długo miejsca w stolicy Dolnego Śląska i po jednym sezonie przeniósł się do Torunia. Mało kto się spodziewał, że jego przygoda z Toruniem będzie tak długa.
Holder przez lata był ulubieńcem publiczności, jednak wydarzenia, które miały miejsce w jego życiu (ciężka kontuzja z 2013 roku, problemy osobiste, wypadek Darcy’ego Warda) sprawiły, że Australijczyk z sezonu na sezon zaczął notować słabszą formę. Kibice chcieli jego odejścia, a działacze klubu konsekwentnie wierzyli w jego odbudowę. Cierpliwość wyczerpała się po sezonie 2021. Chris Holder jeździł dla drużyny z Torunia przez 14 sezonów. W tym czasie wywalczył w toruńskich barwach jeden złoty, trzy srebrne i dwa brązowe medale.