Ostatnie tygodnie dla Tomasza Bajerskiego były słodko-gorzkie. Były żużlowiec definitywnie zakończył współpracę z Apatorem Toruń i chcąc dalej pracować w żużlu zmuszony był szukać nowego pracodawcy.
Z drugiej strony, miłym akcentem dla niego był fakt, iż zostały spłacone wobec niego wszystkie zaległości, które ciągnęły się za Bajerskim jeszcze z czasów, kiedy ten pracował w PSŻ Poznań.
Sam zainteresowany przyznawał, że to dla niego miła niespodzianka i zakończenie tego etapu trenerskiej przygody.
Teraz okazuje się, że Bajerski wraca do klubu z Golęcina. Poznański PSŻ przekazał, że torunianin będzie pracował w charakterze menadżera drużyny występującej w 2. Lidze Żużlowej.
Co to oznacza dla Adriana Gomólskiego? Klub poinformował, że gnieźnianin zostaje w sztabie "Skorpionów" i będzie pomagał Bajerskiemu w prowadzeniu pierwszej ekipy, a przy okazji będzie opiekował się zawodnikami do lat 21.
Czytaj także:
Trener pozytywnie ocenia szkolenie w Falubazie. Na talenty trzeba będzie poczekać
Motocyklem po plaży. Udowodnił, że może trenować wszędzie
ZOBACZ WIDEO Mało znany tuner wkracza do PGE Ekstraligi. "Nie odstaje od Kowalskiego"