Żużel. Wspaniały pościg Kildemanda za wicemistrzem świata. Duńczyk dał nadzieję Włókniarzowi [WIDEO]

YouTube / Atak Petera Kildemanda na Jarosława Hampela
YouTube / Atak Petera Kildemanda na Jarosława Hampela

Rok 2014 nie kojarzy się najlepiej kibicom w Częstochowie. Pogrążony w długach Włókniarz po tamtym sezonie na rok zniknął z ligowej mapy. Jednym z niewielu pozytywów była postawa Petera Kildemanda, który wielokrotnie pokazywał lwi pazur.

W drugiej rundzie spotkań Ekstraligi pod Jasną Górę zawitał ówczesny drużynowy mistrz Polski - Falubaz Zielona Góra. Był podrażniony przegraną na starcie sezonu z rywalem z Tarnowa. Włókniarz Częstochowa natomiast przegrał w Lesznie, co nie było żadną niespodzianką. Przy Olsztyńskiej gospodarze musieli jednak radzić sobie osłabieni brakiem Grigorija Łaguty, za którego stosowane było zastępstwo zawodnika.

Po ośmiu biegach na prowadzeniu byli goście (28:20). W dziewiątym Lwy wygrały podwójnie i zaczęły łapać kontakt. W dziesiątym wyścigu doszło do drugiego tego dnia pojedynku Petera Kildemanda (Włókniarz) z Jarosławem Hampelem (Falubaz). Ten pierwszy wygrał Duńczyk.

Drugie starcie okazało się znakomitym, głównie za sprawą Duńczyka, którego częstochowianie sprowadzili do siebie właśnie przed tamtym sezonem. Po starcie znajdował się on za plecami Polaka, który świetnie ruszył spod bandy i zamknął stawkę na pierwszym wirażu. Jadący na kolejnych lokatach Rafał Szombierski i Kamil Adamczewski byli daleko za tą dwójką.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Skąd w Toruniu pieniądze na Dudka i Sajfutdinowa? Klub odpowiada

Kildemand nieustannie wywierał presję na indywidualnym wicemistrzu świata. Na początku czwartego okrążenia obydwaj jechali już w bardzo bliskim kontakcie. Na wjeździe w ostatni łuk wciąż prowadził lider zielonogórzan. Duński jeździec zdołał jednak wykrzesać z siebie wszystkie siły i na linię mety wpadł o błysk szprychy przed nim!

Ta akcja była daniem nadziei Włókniarzowi, ale cały mecz wygrał Falubaz - 50:40. W przekroju całego sezonu Kildemand był objawieniem nie tylko zespołu z Częstochowy, ale też całej ligi, robiąc sobie w niej bardzo dobrą reklamę. W biało-zielonych barwach jeździł jednak tylko rok, bo w 2015 klub nie wystartował w lidze, ogłaszając upadłość spółki.

Zobacz udaną pogoń Kildemanda za Hampelem w Częstochowie:

ZOBACZ WIĘCEJ:
Pawlicki nie dał za wygraną i solidnie zrewanżował się Holcie. Gwizdy na Motoarenie [WIDEO]
Peter Karlsson życzy utrzymania Arged Malesie, choć ją przestrzega. "Ekstraliga to ciężki kawałek chleba"

Komentarze (0)