W kwietniu 2017 roku, w ramach 2. rundy rozgrywek PGE Ekstraligi Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra podejmował ekipę Get Well Toruń. W składach obu drużyn nie brakowało gwiazd. Świetne sezony zaliczyli wówczas reprezentujący Falubaz - Jason Doyle (średnia biegowa - 2,074) oraz jeżdżący dla Torunia - Greg Hancock (2,240).
Po 5 rozegranych wyścigach na pewnym prowadzeniu znajdowali się gospodarze (19:11). Wszystko za sprawą bardzo dobrej dyspozycji pary Jason Doyle - Andrij Karpow, która w swoich dwóch biegach za każdym razem wygrywała podwójnie, pokonując najpierw Grzegorza Walaska i Chrisa Holdera, a następnie Michaela Jepsena Jensena i Grega Hancocka.
Przed 6. rywalizacją dnia pod taśmą ustawili się: Piotr Protasiewicz/Sebastian Niedźwiedź (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra), a także Chris Holder/Grzegorz Walsek (Get Well Toruń). Moment startowy należał do dwójki doświadczonych polskich zawodników. Po krótkiej walce na pierwsze miejsce zdecydowanie wysunął się Protasiewicz. Na dalszych pozycjach plasowali się wspomniany Walasek, Holder oraz Sebastian Niedźwiedź.
Gdy wydawało się, że kolejność zawodników nie ulegnie już zmianie, dosyć niespodziewanie defekt zaliczył motocykl Protasiewicza. Po chwili stanął on w płomieniach, jednak został bardzo szybko ugaszony przez odpowiednie służby. - Ach! Upada Piotr Protasiewicz! Motocykl płonie! - komentował na żywo Tomasz Dryła w nSport+.
W powtórce wyścigu torunianie pokonali osamotnionego Niedźwiedzia (5:1). Cały mecz zakończył się z kolei zwycięstwem Falubazu (54:36). W składzie gospodarzy najskuteczniejsi okazali się Jason Doyle (13+2 pkt) i Patryk Dudek (12+3 pkt). Dla "Aniołów" najwięcej "oczek" uzbierał Grzegorz Walasek (10+1).
Zobacz także:
- Wie, co Maksym Drabik zyskał dzięki przerwie. Teraz może być mocniejszy
- Ambitne plany Chrisa Harrisa. Chce wrócić do czasów, gdy jeździł 120 imprez w sezonie!
ZOBACZ WIDEO Żużel. Skąd w Toruniu pieniądze na Dudka i Sajfutdinowa? Klub odpowiada