W poprzednim tygodniu urazu na jednym z treningów w Danii doznał Peter Kildemand. Duńczyk przed sezonem związał się z King's Lynn Stars w rozgrywkach Premiership i miał to być jego powrót do startów na Wyspy Brytyjskie. W związku z rehabilitacją postanowił on jednak odpuścić początek rozgrywek w Wielkiej Brytanii, dlatego działacze Gwiazd zmuszeni byli poszukać za niego odpowiedniego zastępstwa.
Dosyć szybko zwrócili się oni z zapytaniem o 28-dniową umowę do zawodnika, który jest legendą dla tego klubu, czyli Nielsa-Kristiana Iversena. Doświadczony Duńczyk związany był z Gwiazdami przez osiem sezonów, zaczynając swoją przygodę na Wyspach Brytyjskich w 2001 roku oraz w aż siedmiu latach poprzedniej dekady (2011-2016 i 2018).
To była jedna z łatwiejszych decyzji
Iversen szansę pierwszego występu w King's Lynn otrzyma dosyć szybko, bo już w tę niedzielę podczas Testimionialu Lewisa Kerra, który odbędzie się właśnie na domowym obiekcie Gwiazd.
- Wybór był prosty - musiałem dać klubowi odpowiedź, czy tego chcę czy nie i niezwłocznie się zgodziłem. Nie musiałem się dwa razy nad tym zastanawiać. To powinno dobrze zadziałać, zarówno dla klubu, jak i dla mnie. Oni potrzebowali zawodnika, pasowałem do ich koncepcji i nadal mam motocykle w Wielkiej Brytanii, pomimo tego, że ponownie mieszkam teraz w Danii - mówi Niels-Kristian Iversen, na łamach kingslynn-speedway.com.
Jak się okazuje niezbędny sprzęt reprezentanta Danii czekał na wykorzystanie podczas sezonu 2020, przed którym to związał się on z Peterborough Panthers. Jak jednak wiemy, w tym roku rozgrywki na Wyspach Brytyjskich nie ruszyły wcale, a wszystko to przez obostrzenia związane z pandemią koronawirusa.
Kontrakty w czterech ligach są możliwe
Teraz w świetle polskich przepisów Iversen może startować w maksymalnie trzech ligach, a ma już kontrakty w Danii (Esbjerg Vikings), Szwecji (Indianerna Kumla) i właśnie w Polsce (Orzeł Łódź). Regulamin pozwala mu jednak na występy w dodatkowych rozgrywkach, jeśli tylko nie trwają one w tym samym czasie. Duńska Speedway Ligaen i szwedzka Bauhaus-Ligan startują odpowiednio pod koniec kwietnia i w maju, więc w tym przypadku kolizji nie będzie.
- Zamierzałem użyć tych motocykli w Peterborough w 2020 roku, jednak wszyscy wiemy, że tamten sezon w ogóle się nie rozpoczął z powodu COVID-19. Mogę to zrobić teraz, ponieważ rozgrywki w Polsce i Szwecji jeszcze nie ruszyły. Gdy to nastąpi, wtedy oczywiście mój czas w King's Lynn dobiegnie końca, z powodu przepisów w Polsce dotyczących liczby lig, w których możemy startować - zaznaczył Duńczyk.
Dla Iversena ważnym aspektem przy podjęciu szybkiej decyzji o angażu w Wielkiej Brytanii był fakt, że będzie przy tym mógł pomóc ośrodkowi, w którym spędził wiele sezonów.
Wraca tam, gdzie nadal ma wielu przyjaciół
- Powrót do King's Lynn mi pasuje i jestem zadowolony, że mogę im pomóc, a dodatkowo da mi to szansę startów w kilku wartościowych imprezach na początku sezonu. Miałem w tym mieście świetny okres w przeszłości, nadal mam w tym klubie wielu przyjaciół, dlatego nie mogę się już doczekać tego powrotu. Mam nadzieję, że możliwość występów w kilku dodatkowych spotkaniach pomoże zarówno mnie, jak i zespołowi z King's Lynn - podkreślił na koniec Niels-Kristian Iversen.
Działacze zorganizują tradycyjny na Wyspach Brytyjskich Press & Practice Day w kolejny czwartek, 24 marca. Zawodnicy spotkają się z przedstawicielami mediów w godzinach 11-13, a wieczorny trening, na który są zaproszeni kibice, rozpocznie się o godzinie 19 czasu miejscowego.
Czytaj także:
Zaskoczył swoją decyzją działaczy. Wybrał pracę w kamieniołomie zamiast żużla
Huszczę nazywał "dziadkiem". Przyznał się do częstego palenia papierosów
ZOBACZ WIDEO Żużel. Na torze Eltrox Włókniarza Częstochowa czekało na nich wiele niespodzianek