[tag=77004]
Dan Gilkes[/tag] uznawany jest za jednego z bardziej utalentowanych brytyjskich zawodników młodego pokolenia.
Chłopak z Northampton idzie śladami swoich kolegów - Taia Woffindena, Daniela Bewleya, czy Roberta Lamberta i wierzy, że nadchodzący sezon będzie dla niego przełomowy.
- Byłem wdzięczny za to, że dostałem szansę startów w Europie. W ubiegłym roku zdobyłem 10 punktów na Węgrzech. To był dla mnie ogromny pozytyw, bo ścigałem się z chłopakami z PGE Ekstraligi, ze Szwecji i Danii - powiedział w rozmowie z gbspeedwayteam.com.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Piotr Pawlicki wyznaczył sobie ambitne cele na sezon 2022!
Utalentowany junior przyznał, że w tej chwili zawodnicy do lat 21 w jego ojczyźnie prezentują w miarę zbliżony poziom, choć kilkorgu z nich udało się już zebrać więcej, choćby tego międzynarodowego obycia z żużlem.
- Wszedłem do wyścigów o rok, może dwa za późno w porównaniu do innych. Jednak jestem teraz w pełni skoncentrowany na tym spocie i chcę iść dalej, a do tego potrzebuję więcej startować w Europie - dodał.
Co ciekawe, nie udało mu się znaleźć angażu w żadnym polskim klubie, bowiem jak mówił w rozmowie z WP SportoweFakty - otrzymane propozycje go nie satysfakcjonowały. A na brak ofert od klubów U-24 Ekstraligi nie mógł narzekać i przy odrobinie szczęścia w wielu z nich mógł być nawet podstawowym zawodnikiem.
Czytaj także:
Chce odwiedzić Zieloną Górę. Przyznał się do częstego palenia papierosów
Zmarzlik właśnie zmienił życie swojego pierwszego trenera. O tym prezencie nie zapomni nigdy