Do upadku Damiana Ratajczaka doszło w drugim biegu dnia. Junior Fogo Unii Leszno nie opanował motocykla na wyjściu z pierwszego łuku i zaliczył groźny upadek.
Przy żużlowcu momentalnie pojawiły się służby medyczne, a lekarz zawodów orzekł niezdolność do dalszego ścigania.
Klub z Leszna poinformował właśnie, że u Ratajczaka doszło do złamania obojczyka.
To fatalna wręcz informacja dla Piotra Barona u progu sezonu. Przypomnijmy, że już za niespełna dwa tygodnie startuje rywalizacja ligowa. Fogo Unia 8 kwietnia uda się do Częstochowy na starcie z tamtejszym zielona-energia.com Włókniarzem.
W tej chwili wydaje się, że pierwszy mecz PGE Ekstraligi utalentowany junior, który ma być liderem formacji do lat 21 obejrzy co najwyżej w telewizji.
Czytaj także:
Sensacyjny zwycięzca Memoriału Cravena wciąż myśli o Polsce
Canal+ rozdaje karty w polskim żużlu. Czy to dobre dla dyscypliny?
ZOBACZ WIDEO Żużel. Czeka ich trudne zadanie. Kubera: Jesteśmy na to gotowi