Żużel. Nowe informacje ws. Piotra Protasiewicza

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz

Piotr Protasiewicz rozpoczął sezon 2022 od groźnego upadku na jednym z treningów. Doświadczony zawodnik ostatnio wyjechał na próbę toru przed sparingiem z Fogo Unią Leszno, ale o poważnym ściganiu nie może być mowy. Kiedy sytuacja się zmieni?

Piotr Protasiewicz musi zapomnieć o jeździe w pierwszych sparingach Stelmet Falubazu Zielona Góra. Doświadczony żużlowiec zanotował upadek podczas treningu przed dwoma tygodniami (18 marca). Progres w stanie zdrowia kapitana zielonogórskiej drużyny sprawił, że ostatnio był on gotów wyjechać na tor przy okazji próby toru przed sparingiem z Fogo Unią Leszno.

Protasiewicz nie wziął jednak udziału w samym sparingu, bo o poważnej jeździe w jego przypadku na razie nie może być mowy. - Jak forma? Trudno powiedzieć, bo póki co się nie ścigam. Walczymy o powrót do zdrowia, do pewnej sprawności - powiedziała legenda zielonogórskiego żużla w rozmowie z Radiem Zielona Góra.

- Uraz jest na tyle skomplikowany, że potrzeba przede wszystkim czasu. Progres jest. Przed tygodniem nie mogłem przejechać ani połowy okrążenia, teraz już jakoś jeżdżę, ale do ścigania to nie jest ten moment. Zachowujemy spokój z trenerem, robię wszystko co w mojej mocy, aby być sprawnym. Wierzę, że do startu ligi będę przygotowany - dodał Protasiewicz.

Do tej pory zielonogórski klub nie zdradzał szczegółów urazu 47-latka. Sam zainteresowany też nie chce mówić zbyt wiele o tym, co wydarzyło się na feralnym treningu w połowie marca. - Nie będziemy się zagłębiać. Jest problem z ręką, jakiś tam uraz głębszy - stwierdził żużlowiec.

- Rehabilitacja trwa. To jest taki system pracy, że pomalutku, ale do przodu. Tyle że potrzeba czasu - podsumował Protasiewicz, który chce być gotowy na pierwsze spotkanie Stelmet Falubazu Zielona Góra z Aforti Startem Gniezno. Mecz zaplanowano na 10 kwietnia.

Czytaj także:
Zmarzlik mógł podpisać umowę z niewypłacanym klubem. Oferta była kusząca
Syreny wyją bez przerwy. "Każdego dnia marzę o końcu tego koszmaru"

ZOBACZ WIDEO Żużel. Czeka ich trudne zadanie. Kubera: Jesteśmy na to gotowi

Komentarze (8)
avatar
Kacper.U.L
2.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Protas to jednak ma pecha.Jak nie ten niefortunny upadek na mecie kiedy nikt jemu nie zagraża i łamie sobie obojczyk to teraz kolega z ekipy nie widzi Protasa pod taśmą i wjeżdża w Czytaj całość
avatar
Lukim81Pomorskie-Śląskie
2.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Protasiewicz potrenował solo, a jeśli chodzi o upadek to Fricke wjechał w Piotra gdy ten szykował się do startu,ale SF tego nie napiszą. 
avatar
Zdzisław Majchrzak
2.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
47 lat i występy w tak urazowym sporcie?Musi potrzebować bardzo kasy ,że bawi się w ten cyrk.Kości już stare , w połowie puste kiepsko się zrastają. Najwyższy czas zająć się czymś spokojniejsz Czytaj całość
avatar
Atito44
2.04.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
oj panie Wywrotas, czas konczyc juz kariere, najlepiej jeszcze za zycia 
avatar
speed01
1.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
OCENZUROWANO