Żużel. Kluby mogą trenować, ale muszą uważać na kary! Gigantyczna kwota za wtopę z plandekami
Przed 1. kolejką PGE Ekstraligi trzy tory zostały przykryte plandekami. To jednak wcale nie musi oznaczać, że decyzje w sprawie rozegrania spotkań zostaną podjęte w ostatniej chwili. Procedura wygląda inaczej i jest uzależniona od prognoz pogody.
W trzech miastach, które są gospodarzem pierwszej kolejki, plandeki są już rozłożone na torach. To jednak wcale nie oznacza, że władze ligi będą czekać do ostatniej chwili z decyzją w sprawie rozegrania tych spotkań. Wszystko zależy od prognoz pogody. PGE Ekstraliga korzysta obecnie z trzech źródeł (z czasem ma pojawić się także czwarte). Jeśli żadne z nich nie będzie dawać najmniejszych szans na przeprowadzenie zawodów, to mecz może zostać odwołany wcześniej, tak jak to miało miejsce w poprzednich latach, co wynika z tego, że nikt nie zamierza narażać klubów i telewizji na koszty.
Jeśli natomiast prognozy nie będą jednoznaczne, to wtedy decyzje mogą zapadać dopiero w dniu zawodów. Cała procedura jest zatem bardzo płynna. Plandeka ma w praktyce chronić tor przed opadami w dniach poprzedzających zawody i w ten sposób zwiększyć szanse na rozegranie spotkania, jeśli z czasem pogoda ulegnie poprawie.
ZOBACZ WIDEO "Nawierzchnia gubi zawodników". Dominik Kubera o tym, dlaczego przyjezdni nie potrafią wygrywać w LublinieWarto również dodać, że kluby, które przykryły plandekami swoje tory, mogą na nich trenować, jeśli znajdą okno pogodowe. Wystarczy odkryć tor, a po przeprowadzeniu treningu doprowadzić go od odpowiedniego stanu i znowu rozłożyć plandekę. Wszyscy robią to jednak na własną odpowiedzialność.
Jeśli w trakcie zajęć na domowym obiekcie, na tor spadnie deszcz, co doprowadzi do odwołania meczu, to gospodarz będzie musiał liczyć się z dotkliwymi karami. Nie będzie jednak mowy o walkowerze. Takie spotkanie zostanie rozegrane raz jeszcze, ale klub będzie musiał zapłacić aż pół miliona złotych kary.
To oznacza również, że w teorii kluby w ogóle nie muszą rozkładać plandek po zalecaniu PGE Ekstraligi. Jeśli się na to nie zdecydują, a mecz dojdzie do skutku i zostanie rozegrany w bezpiecznych warunkach, nie będzie żadnych sankcji. Gdy jednak coś pójdzie nie po myśli gospodarza, to dostanie on mocno po kieszeni.
Zobacz także:
Miedziński ma znów problemy?
Przyjęli 200 Ukraińców
-
JAKUB MICHOR Zgłoś komentarz
posiadanie klauna/2kobiet z brodą i moze jeszcze karła,transseksualisty i hodowli jedwabnikow. a jak nie to KARY dla klubów które owe dziwadła juz sobie załatwiły -
Igi_78 Zgłoś komentarz
wyzdrowieje, albo poczekają aż pozwolą gości z drugiej ligi ściągać? Chyba niektórzy nic się nie uczą i już nawet oficjalnie mówią, że cała nadzieja w przekrętach... -
hmm Zgłoś komentarz
w Ostrowie nawet jakby nie było położonej plandeki to i tak by nie trenowali, ponieważ montują światła -
hmm Zgłoś komentarz
Jak zwykle równi i równiejsi. W Ostrowie -
KSFZ 55 Zgłoś komentarz
Skąd oni biorą tych pożal się Boże pismaków. -
INS Zgłoś komentarz
prze***ane, potrafił to zorganizować a panowie Świącik, Murawski i Kępa sobie qrde zapomnieli o regulaminie. -
Wiechuu Zgłoś komentarz
stanie zorganizować na czas plandekę. Kluby Ekstraligi o tym obowiązku wiedziały już od bardzo dawna..I teraz jeśli klub ma plandekę, ale ją odkryje celem przeprowadzenia treningu i na ich nieszczęście spadnie deszcz który uniemożliwi przeprowadzenie meczu dostanie karę 500 tys. zł, a w przypadku gdy klub nie ma plandeki i zawody zostaną odwołane przez opady deszczy w dniach przed meczem do czerwca kary nie dostanie. Czy tylko ja tutaj nie widzę grama logiki? Rozumiem "zrozumienie" Ektraligi na zasadzie, że stadion jest dopuszczony do ligi mimo brakuj plandeki, ale kwestia kary powinna być niezależna, pada nie przykryłeś toru (niezależnie czy masz czy nie masz plandeki) dostajesz karę. -
INS Zgłoś komentarz
foto pokazuje stadion Gorzowski. Klub by wydawał pieniądze na coś czego nie potrzebuje? Może niech się wypowie ktoś kto wie. Jakoś w kompetencje pana Galewskiego nie wierzę!! -
Tomek z Bamy Zgłoś komentarz
Gala,to Ty sciagneles Puke do SF? -
banc Zgłoś komentarz
Czy "zrozumienie" ma polegać na tym, że niektórych obowiązek posiadania plandeki nie dotyczy? -
staleczka2001 Zgłoś komentarz
Albo wszyscy,albo wcale,połowa klubów będzie mogła normalnie trenować podczas,gdy druga połowa będzie w kropce.Niesprawiedliwie.