TO BĘDZIE HIT. Betard Sparta Wrocław - For Nature Solutions Apator Toruń. Jeszcze dwa miesiące temu w obu zespołach można było upatrywać głównych kandydatów do zdobycia medali, a nawet wywalczenia tytułu. Zawieszenie rosyjskich żużlowców sprawiło jednak, że i wrocławianie, i torunianie mają problem, a na ten moment ciężko powiedzieć, czy będą w stanie sobie z nim poradzić. Mimo wszystko w akcji zobaczymy wiele gwiazd, więc starcie zapowiada się bardzo ciekawie, a obie drużyny zamierzają rozpocząć tegoroczne rozgrywki od zwycięstwa.
TU PACHNIE NIESPODZIANKĄ. Moje Bermudy Stal Gorzów - Motor Lublin. Już po zakończeniu poprzedniego sezonu wielu ekspertów i kibiców stawiało gorzowian w roli faworytów do wygrania PGE Ekstraligi w 2022 roku, a zawieszenie Rosjan tylko spotęgowało te opinie. Przed startem rozgrywek w Gorzowie pojawiły się jednak problemy. Stal na pewno będzie chciała pokazać swoją siłę i udowodnić, że jest mocna, ale "Koziołki" zrobią wszystko, aby pokrzyżować jej plany.
TU MOGĄ POLECIEĆ ISKRY. Arged Malesa Ostrów - ZOOleszcz GKM Grudziądz. Pierwszy mecz sezonu, ale może mieć on naprawdę duże znaczenie w kontekście końcowych rozstrzygnięć. Oczywiście wszystko zweryfikuje tor, natomiast nie jest tajemnicą, że to właśnie te dwie drużyny większość ekspertów skazuje na walkę o utrzymanie. Ostrowianie, jako beniaminek, z pewnością będą podwójnie zmotywowani, aby w dobrym stylu przywitać się z ekstraligą. Dla GKM-u jest to z kolei idealna okazja, aby rozpocząć rozgrywki od wyjazdowego zwycięstwa, co zdecydowanie może podbudować zawodników przed kolejnymi spotkaniami.
OD TEGO ZAWODNIKA DUŻO ZALEŻY. Chris Holder. Australijczyk po wielu latach rozstał się z toruńskim klubem, a na zakontraktowanie go zdecydowała się Arged Malesa Ostrów. Zmiana otoczenia ma pomóc Indywidualnemu Mistrzowi Świata z 2012 roku w powrocie do dawnej formy, natomiast ostrowianie od początku będą potrzebowali jego punktów. Już pierwszy mecz tego sezonu może pokazać, czy Holder będzie w stanie wywiązać się z roli prawdziwego lidera zespołu.
LICZBA KOLEJKI. 194 - tyle dni minęło od ostatniego spotkania PGE Ekstraligi. Pozostaje mieć nadzieję, że wszystkiego nie pokrzyżuje pogoda i piątkowe mecze w Częstochowie i Gorzowie odbędą się zgodnie z planem!
Zobacz także: Żużel. Piotr Rusiecki: Dziwię się, że rywale pozwolili nam tak mocno poszaleć
Zobacz także: Żużel. Kacper Woryna: To dlatego przegrywaliśmy. Od toru oczekujemy tylko jednego [WYWIAD]
ZOBACZ WIDEO Żużel. To będzie sezon dla dobrych taktyków. Cieślak mówi o stosowaniu zastępstwa zawodnika