Żużel. Włókniarz - Unia. Rozczarowanie po częstochowsku. Udane debiuty Bellego i Jabłońskiego [NOTY]

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: David Bellego
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: David Bellego

Oceniamy zawodników po inauguracyjnym meczu sezonu 2022 w Polsce, w którym zielona-energia.com Włókniarz przegrał u siebie z Fogo Unią (44:46). Gospodarzom nie pomógł skuteczny Leon Madsen. Bohaterem gości był 16-letni Hubert Jabłoński.

[b]

Noty dla zawodników zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa:[/b]

Leon Madsen 5. Tradycji stało się zadość. Odkąd reprezentuje biało-zielone barwy inauguracja sezonu w jego wykonaniu kończy się wynikiem dwucyfrowym. Tak było też w piątek, mimo że przegranych nie uniknął. W końcówce zawodów za to zrobił tyle, ile mógł, żeby uratować dla zespołu choćby remis. M.in. w swoim stylu na ostatnich metrach wyprzedził Pawlickiego, przedłużając resztki nadziei na uniknięcie porażki.

Bartosz Smektała 2. Duże rozczarowanie, biorąc pod uwagę to, jak spisywał się w tegorocznych zawodach przed startem ligi. Przypominał tego samego zawodnika sprzed roku, gdy zwykle widać było, że jest pogubiony. W piątek stać było go tak na dobrą sprawę na jeden godny odnotowania start, gdy wygrał podwójnie z Madsenem. Dał się ponadto wyprzedzić dwójce rywali w bardzo ważnym biegu trzynastym.

Kacper Woryna 4+. W porównaniu do początku poprzedniego sezonu mamy do czynienia z innym zawodnikiem. Waleczny, szybki, choć na pewno dwa stracone punkty z pierwszego biegu, co by nie mówić stracone na własne życzenie, będą boleć rybniczanina. Szybko jednak się otrząsnął i ciągnął wózek razem z Madsenem. W decydującym momencie zabrakło jednak pary, żeby pokonać Doyle'a i uratować remis.

ZOBACZ WIDEO Kowalski o odejściu z Włókniarza: Rywalizacja o skład źle na mnie wpłynęła

Jonas Jeppesen 1. Bardzo wolny, bardzo słaby, zupełnie nieprzydatny. Trener Lech Kędziora słusznie nie czekał i po dwóch seriach zastąpił go młodzieżowcami.

Fredrik Lindgren 2. Rozpoczął obiecująco. Widać było u niego nie tylko prędkość, ale ikrę, z której przecież od lat jest znany. Szwed rozbudził apetyty kibiców... po czym zupełnie zgasł i dostał dwa razy 1:5, z czego w obu biegach od debiutanta z Francji.

Mateusz Świdnicki 3. Dwukrotnie dał się pokonać Jabłońskiemu, którego przecież bagażu doświadczeń nie tylko ze startów na częstochowskim owalu, co w ogóle w lidze nie idzie zestawić z jego. Niemniej, zostawił po sobie niezłe wrażenie, lepsze od kolegi z młodzieżowego duetu. Na pewno może trochę żałować biegu ósmego, w którym był blisko rozdzielenia rywali.

Jakub Miśkowiak 2. Planowy start, jednak potem nie przypominał w niczym siebie z 2021 roku, gdy przecież słabszych biegów miał mało. Tutaj zgrabnie zawalczył z Kołodziejem w drugiej serii i to by było na tyle. Tak jak Świdnicki dał się pokonać i to dość przekonująco Jabłońskiemu.

Kajetan Kupiec bez oceny. Nie pojawił się na torze.

Noty dla zawodników Fogo Unii Leszno:

Jason Doyle 5. Sporo perturbacji już w tym roku na jego koncie, bo wyniki w Wielkiej Brytanii były różne, doszła też kontuzja ręki, której doznał w Poznaniu kilka dni temu. Tymczasem w Częstochowie w każdym biegu pokonywał ważne ogniwo gospodarzy, dwukrotnie pokazał plecy Madsenowi i stanął na wysokości zadania w decydującym momencie. Miał być liderem i nim był.

Janusz Kołodziej 5-. Zwykle jak już czuje się przy Olsztyńskiej dobrze, to stanowi postać fundamentalną dla leszczyńskiej drużyny. Trzy indywidualne zwycięstwa i w tym pokonanie wszystkich rywali ze strony miejscowych, z którymi się mierzył. Ogromna klasa w pojedynkach na dystansie z Miśkowiakiem i Woryną. Do końcowego wyniku dołożył nie cegiełkę a cegłę.

David Bellego 4. Ocena delikatnie zawyżona, choć biegi z jego udziałem zakończyły się dla Byków z plus czterema punktami, a to dobrze o nim świadczy. Szczególnie, że walnie przyczynił się do dwóch bardzo ważnych podwójnych zwycięstw. Miewał problemy ze startami, ale potrafił reagować i walczył. Debiut Francuza w PGE Ekstralidze trzeba więc ocenić pozytywnie.

Jaimon Lidsey 3-. Być może ocena dość wysoka, jak na to, że jego dorobek imponujący nie jest, ale waga jego podwójnej wiktorii w duecie z Bellego przy stanie 23:19 dla częstochowian okazała się bardzo duża. Zrobił też swoje, wygrywając ze swoim vis a vis, czyli Jeppesenem.

Piotr Pawlicki 4-. Trochę miał pecha na początku, ale pozbierał się w drugiej fazie spotkania i zaprezentował ogólnie z dobrej strony. Dołożył nie pierwszy raz ważne punkty w newralgicznych dla układu zawodów wyścigach.

Hubert Jabłoński 5+. Uwaga, talent. 16-latek okazał się sensacją ekstraligowej inauguracji. Pokazał dojrzałą postawę, obierał odpowiednie tory jazdy i jak już wypracował sobie po starcie dobre pozycje, to ich nie oddawał. Niewątpliwy bohater Unii, bo takich punktów przy jego nazwisku nikt nie mógł przed meczem zakładać.

Antoni Mencel 1. Sporo nauki przed nim, nikt też nie wymagał od tego młodziutkiego zawodnika wielkich wyników. Na swoim torze powinno być lepiej.

Maksym Borowiak bez oceny. Nie pojawił się na torze.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

CZYTAJ WIĘCEJ:
Wiadomo, co pogrążyło Włókniarza. "Zabrakło nam konsekwencji"
Cieślak o porażce Włókniarza: To efekt psychozy

Źródło artykułu: