W przerwie zimowej nie brakowało zmian w regulaminach rozgrywek żużlowych. Te nie ominęły również m.in. Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, które wystartują w środę na torach w: Gorzowie Wielkopolskim (grupa A), Rzeszowie (gr. B), Bydgoszczy (gr. C), Częstochowie (gr. D). Grupa E miała rozpocząć rywalizację w Ostrowie Wielkopolskim, jednakże ze względu na opady deszczu zawody przełożono na czwartek.
Do eliminacji przystąpią 23 drużyny, w tym dwie zagraniczne ekipy - Optibet Lokomotiv Daugavpils oraz reprezentacja Czech do lat 21, w której o sile stanowić będą m.in. Jan Kvech (Stelmet Falubaz Zielona Góra) oraz Daniel Klima (Moje Bermudy Stal Gorzów).
Faza eliminacyjna składa się z ośmiu (w grupach A i B) oraz dziesięciu (grupy C, D, E) rund, z których przepustkę do ćwierćfinałów uzyskają trzy najlepsze drużyny oraz jedna z najlepszych sklasyfikowanych na czwartym miejscu. W następnej fazie szesnaście ekip zostanie podzielonych na cztery grupy i odjedzie po jednym turnieju na torze każdej z nich.
ZOBACZ WIDEO Czy Włókniarz jest tak słaby, jak w pierwszym meczu? "Na pewno stracili pewność siebie"
To samo zostanie zastosowane w półfinałach (z uwzględnieniem podziału na dwie grupy) oraz w finałach.
Ważną zmianą w porównaniu do ubiegłorocznego czempionatu jest dopuszczenie młodzieżowego obcokrajowca w drużynach z 2. Ligi Żużlowej. W efekcie np. Texom Stal Rzeszów może wspomóc się Gustavem Grahnem, OK Bedmet Kolejarz Opole kimś z duetu Jan Macek - Esben Hjerrild, a SpecHouse PSŻ Poznań rewelacją najniższego szczebla ligowego - Francisem Gustsem.
Zespoły nie mogą za to korzystać już z żużlowców w wieku 22 i 23 lat, co z pewnością byłoby sporą wartością dodatnią dla kilku zawodników, którzy nie mogą u progu sezonu narzekać na nadmiar jazdy, jak np. Mateusz Tudzież (Motor Lublin), Wiktor Jasiński (Moje Bermudy Stal), czy Piotr Pióro (Unia Tarnów).
Złotego medalu broni Bocar Włókniarz Częstochowa, który w ubiegłym roku pokonał Motor Lublin oraz Arged Malesę Ostrów.
Terminarz eliminacji ("1" oznacza gospodarza zawodów)
Czytaj także:
Pedersen podejrzewał Janowskiego o oszustwo
Zbyt niskie wyroki dla pijanych kierowców?