W niedzielę, w ramach 2. kolejki PGE Ekstraligi, Fogo Unia Leszno mierzyła się na swoim torze z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Spotkanie zakończyło się wynikiem 45:45, jednak ogromnych kontrowersji dostarczył ostatni bieg zawodów, w którym, zdaniem wielu, sędzia Artur Kuśmierz popełnił błąd.
Chodzi bowiem o to, że arbiter postanowił zaliczyć wyniki 15. wyścigu według kolejności na linii mety. Wcześniej natomiast doszło do upadku Szymona Woźniaka po ataku Piotra Pawlickiego, a chwilę po tym wydarzeniu Bartosz Zmarzlik wyprzedził Janusza Kołodzieja, co ostatecznie dało gorzowianom meczowy remis.
Konkretny zapis regulaminu dotyczący takich sytuacji prezentuje się następująco:
"3. Jeżeli podczas ostatniego okrążenia biegu ma miejsca zdarzenie polegające na niezawinionej utracie zajmowanej pozycji przez któregokolwiek zawodnika, o ile powodem utraty pozycji nie jest defekt motocykla i bieg nie jest przerwany, sędzia wyklucza winnego zawodnika stosując odpowiednie przepisy dotyczące wykluczeń i ustala kolejność na mecie pozostałych zawodników uczestniczących w biegu w chwili zdarzenia w sposób określony w ust. 4 poniżej, z uwzględnieniem przepisów jak dla biegu przerwanego w art. 82 ust.1.
4. Sposób ustalania kolejności zawodników na mecie w przypadkach, o których mowa w ust. 2 i 3 powyżej:
1) jeżeli co najmniej jeden z zawodników ukończył bieg przed zdarzeniem - zgodnie z porządkiem przekroczenia linii mety, a zawodnikom, którzy nie ukończyli biegu - zgodnie z pozycjami, jakie zajmowali w chwili zdarzenia,
2) jeśli żaden z zawodników nie ukończył biegu przed zdarzeniem - zgodnie z pozycjami, jakie zajmowali w chwili zdarzenia."
- W regulaminie jest zapis, że jeśli na ostatnim okrążeniu dojdzie do zdarzenia, wskutek którego zawodnik utraci pozycję, to zalicza się wynik, jaki miał miejsce w chwili tego zdarzenia. Nieistotne jest, co działo się później. W chwili zdarzenia Janusz Kołodziej był przed Bartoszem Zmarzlikiem - mówił w Magazynie PGE Ekstraligi w Canal+ Sport 5 Leszek Demski, szef polskich sędziów.
Od tego momentu w środowisku żużlowym wybuchła dyskusja, czy Artur Kuśmierz podjął słuszną decyzję, czy też leszczynianom należało się zwycięstwo. Teraz komunikat dotyczący procesu weryfikacji wyniku z tego spotkania opublikowała PGE Ekstraliga.
"Ekstraliga Żużlowa w związku z prowadzonym procesem weryfikacji meczu 2. rundy PGE Ekstraligi FOGO UNIA Leszno – MOJE BERMUDY STAL Gorzów z dnia 17.04.2022 zwróciła się do GKSŻ o interpretację art. 92 ust. 3 Regulaminu Sportu Żużlowego w zakresie prawidłowości jego zastosowania w odniesieniu do weryfikowanego meczu i sytuacji, która miała miejsce w 15. wyścigu zawodów" - czytamy.
Dodajmy, że organ zarządzający rozgrywkami w każdym przypadku ma 14 dni na weryfikację wyniku każdego spotkania. "Dalsze decyzje Ekstraligi Żużlowej w trwającym postępowaniu dotyczącym meczu, będą podjęte po wydaniu interpretacji GKSŻ" - podsumowano.
Zobacz także:
- Kolejarz O. - Kolejarz R. Francuz zadebiutuje w lidze polskiej [SKŁADY]
- Jest głos z obozu gorzowskiego. Chodzi o weryfikację wyniku z Leszna
ZOBACZ WIDEO Jest niezadowolony z debiutu w PGE Ekstralidze. Mówi o różnicach z eWinner 1. Ligą