Żużel. Osłabienie Startu Gniezno. Podstawowy zawodnik kontuzjowany

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Peter Kildemand na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Peter Kildemand na prowadzeniu

Peter Kildemand zakończył spotkanie ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk upadkiem w czternastym wyścigu. Duńczyka w trakcie biegu mocno podniosło przy krawężniku, przez co nie opanował motocykla i uderzył w bandę. Jego klub poinformował o stanie zdrowia.

Peter Kildemand przed spotkaniem ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk zaliczył upadek w lidze duńskiej. Z niego wyszedł jednak bez szwanku, dzięki czemu mógł wziąć udział w niedzielnym spotkaniu eWinner 1. Ligi.

Duńczyk na torze w Gdańsku prezentował się z dobrej strony, przed biegami nominowanymi miał na swoim koncie dziewięć punktów i bonus. Szkoleniowiec przyjezdnych zdecydował się awizować go do czternastego wyścigu.

W pierwszej odsłonie przedostatniej gonitwy z nawierzchnią toru zapoznał się Adrian Gała. Gdy wydawało się, że bieg zakończy się remisem, Kildemand zdecydował się pojechać przy krawężniku na drugim łuku. Wybrana przez niego ścieżka nie była jednak dobrym pomysłem, ponieważ Duńczyka mocno podniosło, przez co nie opanował motocykla i uderzył w bandę. Zawodnik Aforti Startu Gniezno zszedł do parku maszyn przy pomocy kolegów z zespołu.

W poniedziałek jego klub przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że Kildemand zakończył spotkanie w Gdańsku z kontuzją stopy. Już we wtorek ma przejść kolejne badania.

"Dziś nie potrafię powiedzieć jak długo potrwa przerwa, niestety jest ona konieczna." - taką informację otrzymał od Duńczyka jego klub z polskiej ligi.

Źródło artykułu: