Postawieni w kłopotliwej sytuacji już przed startem sezonu, pokiereszowani jeszcze bardziej po meczu 3. rundy PGE Ekstraligi. Motor Lublin przeżywa swój najlepszy czas w historii klubu, ten sezon zaczął od trzech wygranych i fotela lidera, ale do kolejnego meczu przystąpi mocno osłabiony. O Grigoriju Łagucie (za niego stosowane jest zastępstwo zawodnika) powoli i tak raczej się zapomina, ale upadek i kontuzja Dominika Kubery w dobrze działającej machinie to już poważna strata.
"Jokera" w talii Jacka Ziółkowskiego i Macieja Kuciapy z udziału w spotkaniu w Toruniu wykluczyły dolegliwości zdrowotne po paskudnym upadku w poprzednim przeciwko grudziądzanom. Podejrzewano złamania, ale skończyło się na potłuczeniach, lecz jest jeszcze zbyt wcześnie, by Kubera był gotowy do jazdy w tej kolejce. W czwartek oficjalnie poinformował o tym szkoleniowiec Motoru w magazynie Speedway+ w stacji Canal+ Sport 5.
Motorowi wypadło tym samym niezwykle ważne ogniwo w układance taktycznej. Pod nieobecność wspomnianego we wstępie Rosjanina lublinianie wykorzystywali Kuberę w dodatkowym biegu, poza tym zmieniał on z rezerwy ustawianego w składzie "na sztukę" Mateusza Tudzieża. Zresztą i ten zawodnik we wtorek doznał kontuzji w zawodach U-24 Ekstraligi. To sprawiło, że w kadrze lidera tabeli na niedzielę znalazł się Fraser Bowes.
ZOBACZ WIDEO Skąd słabe występy juniorów Włókniarza? Prezes mówi o przyczynach
Australijczyka trudno będzie jednak zobaczyć w akcji, bo ostatnim buforem Koziołków są jeszcze przecież świetni młodzieżowcy. Wiktor Lampart i Mateusz Cierniak są w obecnym sezonie bardzo skuteczni i można na nich liczyć. Wobec problemów kadrowych można być pewnym, że obydwaj otrzymają więcej szans do jazdy, niż zwykle to bywa. Oprócz tego, że są zabójczo skuteczni w biegach juniorskich (już osiem z rzędu wygranych 5:1!), potrafią pokonywać seniorów rywali, co zawsze ma duże znaczenie przy wynikach spotkań.
For Nature Solutions Apator Toruń był o krok od wygranej w Gorzowie, gdzie notabene Motor już w tym roku zwyciężył. Drużyna zaprezentowała się o wiele korzystniej niż na inaugurację we Wrocławiu, lecz zabrakło jej mocy w końcówce. U siebie torunianie liczą, że wygrają z każdym, a tym bardziej z tak osłabionym rywalem, który jeszcze na Motoarenie nie przegrał (lublinianie w 2019 wygrali - 53:37, a w 2021 - 46:44 - red.).
Goście dalej są groźni, dysponują m.in. fenomenalnym ostatnio Maksymem Drabikiem, ale jeśli Anioły nie zdołałyby wykorzystać tak wielu problemów rywala, a przecież znacznie poniżej oczekiwań spisuje się także Jarosław Hampel, to ich sytuacja stanie się niekomfortowa.
Zanim oba zespoły wyjadą na tor, w Toruniu będą uważnie śledzić sobotnie wydarzenia z Chorwacji, gdzie odbędzie się pierwsza runda tegorocznego cyklu Grand Prix. Apator ma aż czterech zawodników w stawce w Gorican, natomiast Motor tylko jednego. Wszystkich czeka potem długa 1000-kilometrowa podróż z południa Europy.
Awizowane składy:
Motor Lublin
1. Jarosław Hampel
2. Fraser Bowes
3. Maksym Drabik
4. Z/Z
5. Mikkel Michelsen
6. Wiktor Lampart
7. Mateusz Cierniak
For Nature Solutions Apator Toruń
9. Robert Lambert
10. Patryk Dudek
11. Jack Holder
12. Z/Z
13. Paweł Przedpełski
14. Karol Żupiński
15. Krzysztof Lewandowski
Początek meczu: godz. 19:15
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Paweł Stangret
Przewidywana prognoza pogody na niedzielę (yr.no):
Temperatura: 15°C
Deszcz: 0 mm
Wiatr: 7 km/h
CZYTAJ WIĘCEJ:
Legendarny zawodnik skomentował metody dyrektora cyklu. To zdziwi polskich fanów
Menadżer Łaguty: To nie Artiom się zmienił. Zmienił się świat wokół [WYWIAD]