Patrick Hansen myśli o zmianach sprzętowych. "Motocykl Andersa Thomsena to inny świat"

WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Patrick Hansen
WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Patrick Hansen

Moje Bermudy Stal Gorzów wygrała w niedzielę z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa 50:40, ale występu w tym meczu do udanych nie zaliczy Patrick Hansen. Duńczyk już teraz szuka sposobów na poprawę swojej dyspozycji.

Zaledwie dwa punkty na swoim koncie zapisał gorzowski zawodnik U-24 pozyskany przed tym sezonem. Znakomicie spisała się jednak trójka liderów w osobach Bartosza Zmarzlika, Martina Vaculika i Andersa Thomsena, a i pozostali dorzucili ważne "oczka". - Bardzo się cieszę, że drużyna wygrała, bo brakowało moich punktów, ale reszta chłopaków zrobiła robotę - skomentował po meczu Patrick Hansen.

Rywalizacja Moje Bermudy Stal Gorzów z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa początkowo przebiegała korzystniej dla gości. W drugiej połowie pojedynku szalę na swoją stronę przechylili miejscowi. Dwa punkty młody Duńczyk zdobył na motocyklu pożyczonym od rodaka. - Mój ostatni bieg na motorze Andersa to był już inny świat. Mam coś do poprawienia, muszę coś zmienić, żeby było dobrze. Było to widać - przyznał mówiący po polsku reprezentant Kraju Hamleta.

Problem pojawił się dopiero niedawno, bo wcześniej Hansen pokazywał, że warto było na niego postawić. - Sam jeszcze dokładnie nie wiem, o co chodzi. Widać jednak, że Anders ma taki motor jak wszyscy, a ja mam całkiem inaczej. Próbuję ustandaryzować się do tego, co ma reszta. Zobaczymy. Trzeba próbować. Inne mecze nie były złe. Czasami coś nie działa - tłumaczył zawodnik gorzowskiej Stali.

ZOBACZ WIDEO Arged Malesa zacznie wygrywać? Były menadżer wskazuje co musi się zmienić, by tak się stało

Z niemalże całą pewnością można powiedzieć, że wina leży w sprzęcie. Wyścig jedenasty musiał zostać powtórzony po upadku i wykluczeniu Wiktora Jasińskiego. Osamotniony 23-latek z Danii startował wtedy na motocyklu Thomsena i dwukrotnie wygrał start.

- Wydaje mi się, że jestem w stanie robić więcej punktów. Jak jechałem na motorze Andersa, to widać, jaką to zrobiło robotę. Po wykluczeniu Wiktora wygrałem nawet ten drugi start - zauważył.

Czy wobec tego żużlowca gorzowskiej drużyny czekają jakieś większe zmiany, np. w kwestii tunerów? - Jak zawsze mój tata we współpracy z Rune Jensenem robią mi sprzęt i to działało. Tydzień temu robiłem 9+1 w Grudziądzu. Oczywiście jestem otwarty na coś nowego - zakończył Patrick Hansen.

Czytaj również:
Czy Leon Madsen powtórzy sukces z 2019 roku?
Jack Holder bohaterem Apatora

Komentarze (2)
avatar
Darszy4
9.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Być może przejście do Stali było pochopne. Gdyby pozostał w Ostrowie wejście w ekstraligę bylo, by bardziej bezpieczne. Miałby pewniejsze miejsce w skladzie, bez dodatkowej presji. (Przypadek C Czytaj całość
avatar
Tomek z Bamy
9.05.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz