W tym artykule dowiesz się o:
Indywidualny Mistrz Świata Juniorów z nadchodzącym sezonem wiąże duże nadzieje. Tarnowianin stanie nie tylko przed szansą wywalczenia drugiego z rzędu złota w światowej rywalizacji U21, ale przede wszystkim będzie głównym faworytem do triumfu w Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostwach Polski. A wygranej w tej imprezie brakuje mu obecnie w juniorskim CV najbardziej.
Ostatni sezon był dla Kowalskiego tak naprawdę pierwszym, w którym mógł wykazać pełnię swoich możliwości. Tymczasem w tym roku będziemy go po raz ostatni oglądać w kategorii juniorów. Na papierze zdecydowanie jest w krajowej czołówce. Teraz musi tylko popracować, by udowodnić to wynikami na torze. A do tego może być ważna m.in. chłodna głowa.
Przejmująca deklaracja Kudriaszowa. Mówi o oddawaniu pieniędzy ze zbiórki i kosztach leczenia
Jeden z zawodników, który w ostatnich sezonach poczynił największy progres wśród jeźdźców do 21. roku życia. Wie, że stać go na wiele, a dużo pomogła mu współpraca z Wadimem Tarasienko. Teraz będzie miał okazje udowodnić, że nabyta wiedza nie poszła w las i sprawdzić się bez Rosjanina z polskim paszportem u boku. Sezon ważny, bo dobre wyniki mogą zaowocować kontraktem w GKM-ie na sezon 2024.
Z wiekiem juniorskim żegna się również wielu zawodników, którzy w tym roku pojadą pod dyktando - być albo nie być. Dobrymi wynikami mogą do siebie przekonać nawet kluby ekstraligowe pod kątem U24 Ekstraligi. Słabsze spowodować, że przyjdzie im szukać możliwości startów w 2. Lidze. Alternatywą może być kategoria u24/u23, ale tu nie będzie parasola ochronnego. A obcokrajowców nie brakuje.
Jakub Sroka, Mateusz Gzyl, Jakub Stojanowski, Kacper Mateusz Grzelak, Maksymilian Śledź, Oskar Kołak, Jakub Martyniak
Dla licznej grupy zawodników to może być nawet i ostatni sezon w karierze. Choć każdy z nich ma duże ambicje i chce wygrywać, to muszą zdawać sobie sprawę z tego, że trzeba naprawdę zaimponować trenerom, by wzbudzić jakiekolwiek zainteresowanie na nowy sezon. A niektórzy do dziś nie mają na swoim liczniku żadnego wyścigu, czy to ligowe, czy nawet w zawodach młodzieżowych...
Jeden z najciekawszych zawodników zagranicznych, który po udanym sezonie 2022 na brak ofert nie narzekał. Mówiło się, że w pewnym momencie miał zawarte porozumienia z kilkoma klubami, ale sam zainteresowany nie chciał tego komentować. W język nie gryzł się za to m.in. prezes Startu Gniezno.
Brytyjczyk był uznawany za bardzo perspektywicznego zawodnika i choć w kraju na tle rówieśników radził sobie doskonale, tak na polskich torach nadal czeka na swoją szansę. Wierzy, że dostanie ją w końcu w Kolejarzu Rawicz, gdzie ma być nie tylko ważnym filarem formacji u21, ale i wsparciem dla seniorów. Bez sukcesów również na arenie międzynarodowej.
Jedno z odkryć minionego sezonu. Duńczyk czuł niedosyt związany z brakiem awansu Kolejarza do 1. Ligi, ale z drugiej strony nie ukrywał, że ten sukces drużyny mocno skomplikowałby jego indywidualną sytuację. A tak, kolejny rok może spędzić na pozycji juniora i powalczyć o dobrą ofertę na kolejny. A chętnych, tak jak i w tym okienku transferowym, nie powinno brakować.
W wiek seniora po tym sezonie przejdą m.in. Connor Bailey, Kyle Bickley, Ernest Matiuszonok, Jan Macek, Jason Edwards, Julian Bielmeier czy Australijczyk Cordel Rogerson, który ubiega się o polski paszport.