Tylko rok i już koniec. Polka znów musi się "przeprowadzić"

A miało być tak pięknie

Cellfast Wilki Krosno na sezon 2023 zbudowały skład, który miał poskutkować utrzymaniem w PGE Ekstralidze. Tego celu nie udało im się jednak osiągnąć.

Zobacz też: Marek Cieślak dostał propozycję pracy! Pomoże zawodnikowi Cellfast Wilków?

Rok i "przeprowadzka"

Spadek Cellfast Wilków oznacza, że po zaledwie roku kolejna "przeprowadzka", tym razem na linii PGE Ekstraliga - 1. Liga, czeka Monikę Serwińską, jedną z krośnieńskich podprowadzających.

Zobacz też: Biznesmen oskarżony o pranie brudnych pieniędzy. Jest zwrot w sprawie

Wygląda obłędnie

Kibice PGE Ekstraligi z pewnością szybko zatęsknią za urokliwą podprowadzającą. Ale kto wie - być może Cellfast Wilki już w 2024 roku wywalczą awans do żużlowej elity?

Zobacz też: Żużel. Tego nikt się nie spodziewał. Ależ zaskakujący ruch Apatora i Sajfutdinowa!

Pokochała żużel

Czarny sport stał się miłością Moniki. Dość powiedzieć, że swoją niedawno obronioną pracę magisterską poświęciła właśnie żużlowi. To mówi samo za siebie.

ZOBACZ WIDEO: Czy Janusz Kołodziej marnuje się w Fogo Unii Leszno?

Bije od niej energia

- Na co dzień pracuję w branży marketingowej. Jestem pozytywną osobą, która świetnie bawi się nie tylko na torze - mówiła w filmie opublikowanym na profilu PGE Ekstraligi na TikToku.

Sypią się komplementy

"Piękna", "cud miód", "śliczna" - piszą internauci w komentarzach pod zdjęciami Moniki na Instagramie. Każda fotka zbiera też mnóstwo serduszek.