Żużel. Finał SoN świętem żużla w Rosji. W przeszłości gościły już tam wielkie nazwiska

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wielkimi krokami zbliża się finał Speedway of Nations, który w tym sezonie odbędzie się na Stadionie im. Anatolija Stiepanowa w Togliatti. To największe zawody w historii rosyjskiego żużla, choć już wcześniej goszczono tam światową czołówkę.

1
/ 6

Obrońcy tytułu

Speedway of Nations pojawiło się w kalendarzu sportu żużlowego w ubiegłym sezonie, zastępując jednocześnie Drużynowy Puchar Świata. Zmiany spotkały się z wieloma głosami sprzeciwu, tym bardziej, że DPŚ (wcześniej DMŚ) rozgrywany był nieprzerwanie od 1960 roku.

Po cichu liczono, że SoN i DPŚ będą rozgrywane naprzemiennie, do tego jednak - póki co - nie doszło. Zmiana formuły rywalizacji na zmagania par sprawiła, że na starcie znalazło się znacznie więcej ekip niż przy okazji DPŚ, gdzie nie każda reprezentacja była w stanie wystawić pięcioosobowy skład.

Pierwsza edycja odbyła się na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu, gdzie po zaciętej walce po złoto sięgnęli Rosjanie. Druga była Wielka Brytania, a trzecia Polska. Gospodarzem kolejnych zmagań w ramach SoN będą właśnie obrońcy tytułu.

Rywalizacja toczyć się będzie na nowoczesnym Stadionie im. Anatolija Stiepanowa w Togliatti. Będą to największe jak do tej pory zawody rozgrywane w Rosji. W przeszłości odbywały się tam już jednak międzynarodowe turnieje.

2
/ 6

Klubowy Puchar Europy - Togliatti 2005, Bałakowo 2011

W latach 1998-2011 rozgrywany był Klubowy Puchar Europy. Zmagania nie cieszyły się jednak zbyt wysoką renomą, a ponadto regularnie bojkotowane były przez federacje brytyjską, szwedzką czy duńską.

W 2005 roku finał rozgrywek rozegrany został w Togliatti, gdzie po zwycięstwo sięgnęli zawodnicy gospodarzy. Komplety punktów dla Mega Łady zdobyli Leigh Adams i Andreas Jonsson, natomiast tylko jedno "oczko" w trakcie zawodów stracił Lee Richardson. Skład uzupełnili Oleg Kurguskin i Siergiej Darkin. Ostatnie miejsce zajęła Unia Tarnów z dorobkiem 19 punktów (12 zdobył Stanisław Burza).

Sześć lat później w Bałakowie odbyła się z kolei ostatnia w historii edycja KPE. Tym razem na starcie pojawiły się wyłącznie drużyny z terenów dawnego ZSRR. Bez większych problemów zwyciężył Wostok Władywostok, a podium uzupełniły Szachtar Czerwonograd i Lokomotiv Daugavpils. Niesklasyfikowana była z kolei Turbina Bałakowo.

3
/ 6

Finał DMŚJ - Bałakowo 2011

Kolejną imprezą rangi mistrzowskiej, którą przeprowadzono w Bałakowie, był finał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów. Wówczas jedyny raz w historii Rosjanie sięgnęli po złoto, natomiast Polaków w ogóle zabrakło na podium.

Zapewnione miejsce w finale mieli reprezentanci gospodarzy, natomiast przez półfinały pomyślnie przebrnęli Australijczycy, Szwedzi i Duńczycy. Ci ostatni - tak samo jak Polacy - zajęli drugie miejsce w półfinale, ale zdobyli o 4 punkty więcej i uzyskali prawo startu w Rosji.

Z uwagi na duże koszty podróży i problemy wizowe reprezentacje Szwecji i Australii zrezygnowały z udziału w finale. Polska i Finlandia z kolei odmówiły zastąpienia tych zespołów. Wcześniej z DMŚJ wycofali się Brytyjczycy. Z tego powodu w finale wystąpili Rosjanie, Duńczycy, Ukraińcy i Czesi. Gospodarze odnieśli zdecydowane zwycięstwo, pokonując Duńczyków różnicą 30 punktów.

4
/ 6

Rosja - Polska - Togliatti 2012

Problemów organizacyjnych udało się uniknąć rok później, kiedy w Togliatti doszło do test-meczu międzypaństwowego pomiędzy reprezentacjami Rosji i Polski. Szansę od trenera Marka Cieślaka otrzymali przede wszystkim młodzi zawodnicy, wsparci Tomaszem Gollobem.

Zmagania oglądał komplet około 15 tysięcy widzów, a samo spotkanie było interesującym wydarzeniem. Najpierw na prowadzeniu znaleźli się Rosjanie, a następnie to Biało-Czerwoni odrobili straty i byli bliżsi odniesienia triumfu. Żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć na więcej niż cztery "oczka".

Decydujący o losach pojedynku był ostatni wyścig. W nim po zwycięstwo sięgnął Artiom Łaguta (bezbłędny w całym meczu). Za jego plecami linię mety minęli Maciej Janowski i Kacper Gomólski, co oznaczało remis 45:45. Liderem reprezentacji Polski był Tomasz Gollob, zdobywca 13 punktów.

5
/ 6

Speedway European Championship - Togliatti 2013-2014, 2016 (finały), Bałakowo 2018 (eliminacje)

Trzykrotnie w Togliatti gościła runda Speedway European Championship - po raz pierwszy w 2013 roku. Na trybunach ponownie zasiadł komplet publiczności, a na całym świecie zawody obejrzało około 6 milionów osób. Ku uciesze lokalnych kibiców zwyciężył Emil Sajfutdinow, a trzecie miejsce zajął Grigorij Łaguta.

Rok później Nicki Pedersen zrewanżował się Sajfutdinowowi i obaj zamienili się miejscami na dwóch najwyższych stopniach podium, trzeci był z kolei Patryk Dudek. W sezonie 2015 cyklu zabrakło w Rosji, natomiast powrócił tam w 2016 i ponownie triumfował Rosjanin, tym razem Grigorij Łaguta.

Przygoda Rosjan z SEC zakończyła się na trzech turniejach finałowych. W 2018 roku w Bałakowie odbył się jeszcze turniej eliminacyjny. W pierwotnym terminie zmagania storpedowały opady deszczu, wskutek czego zawody przeniesiono na kolejny dzień. Z udziału musiał zrezygnować Grzegorz Zengota, który wrócił na mecz Ekstraligi. Pod jego nieobecność awans do SEC Challenge uzyskali Ilja Czałow, Andriej Kudriaszow i Krystian Pieszczek.

6
/ 6

Grand Prix Challenge - Togliatti 2017

Niezwykle udany dla Polaków były zawody Grand Prix Challenge, które odbyły się w Togliatti. Niemal tradycyjnie walka toczyła się o trzy miejsca premiowane awansem do cyklu.

Na trybunach ponownie zasiadł komplet publiczności, a zawody były niezwykle ciekawe i trzymające w napięciu do samego końca. Po zwycięstwo ostatecznie sięgnął Przemysław Pawlicki, a na trzecim miejscu sklasyfikowano Patryka Dudka. Ten zdołał utrzymać się w cyklu, dzięki czemu do GP wskoczył czwarty w Challenge Craig Cook.

To jak do tej pory największe zawody zorganizowane w Rosji. Nie ulega jednak wątpliwości, że Rosjanie są gotowi na kolejne wyzwania, czego dowodem jest przydzielenie im organizacji finału Speedway of Nations. Ponadto w 2019 roku w Bałakowie odbędzie się finał Mistrzostw Europy Par.

Warto podkreślić, że Rosja była do tej pory dla Polaków dość szczęśliwa, co pokazują wyniki dotychczasowych zawodów. W finale SoN czeka ich jednak niezwykle trudna przeprawa, przede wszystkim z reprezentantami gospodarzy. Finał SoN odbędzie się w sobotę i niedzielę (20-21 lipca). W obu dniach zmagania rozpoczną się o godz. 17.00 czasu polskiego.

ZOBACZ WIDEO Patryk Dudek nie liczy na występ podczas SoN. "To by oznaczało, że komuś z kolegów przytrafiła się kontuzja"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (17)
Vegas
19.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co to za tytuł ?? Święto żużla w Rosji?? Przeciętny Rosjanin nie wie co to żużel !!! s gdzie mówić o jakimś swiecie??? To w Polsce nie było by wielkiego szumu prócz miasta gdzie by sie dany fi Czytaj całość
avatar
yes
19.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"W przeszłości gościły już tam wielkie nazwiska" - startowali również dobrzy zawodnicy...  
avatar
ksolar
19.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powinni robic na przemian DPŚ i SoN.Wtedy byloby okej.  
avatar
sympatyk żu-żla
19.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miejscowi fani na pewno zapełnią stadion po brzegi .Rzadko się zdarza gościć na swoim owalu śmietanę żużla światowego. Zgłosić zawsze można może się uda .Zazwyczaj na takie imprezy jada obserwa Czytaj całość
avatar
AVE STAL
19.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przywrócić DPŚ precz z jakimś powalonym SON-em. Co to ma być??? DPŚ oglądałem z ciekawosćią a ten cały SON to taki drugoligowy SEC, żenada