W tym artykule dowiesz się o:
Wielki powrót
Australijczyk, który po rozgrywkach w 2012 roku zrezygnował z żużla i sporadycznie ścigał się w ojczyźnie, postanowił wrócić do Europy i jazdy w lidze brytyjskiej. 18 lutego podpisanie kontraktu z nim ogłosili Ipswich Witches. W barwach tej drużyny Jason Crump wystartuje w 2020 roku.
Z okazji powrotu Jasona Crumpa do zawodowego żużla Paul Burbidge ze speedwaygp.com wymienił 10 powodów, dla których świat kocha australijskiego żużlowca. Sprawdzisz je na kolejnych kartach.
Trzy tytuły mistrza świata, 23 wygrane turnieje SGP
"Każdy zawodnik, który wywalczy mistrzostwo świata, przechodzi do historii. Trzykrotne zdobycie korony zapewniło Crumpowi miejsce wśród wielkich sportowców" - napisał Burbidge.
Crump zostawał najlepszym żużlowcem globu w latach 2004, 2006 i 2009. Jest jedynym reprezentantem Australii, który w swojej karierze trzykrotnie sięgnął po złoto IMŚ.
W trakcie swojej kariery w Grand Prix, Crump wygrał 23 turnieje cyklu - najwięcej spośród wszystkich uczestników w historii SGP. Pierwszy triumf odniósł w 1996 roku w brytyjskim Hackney, ostatni w 2012 roku w duńskiej Kopenhadze.
10 lat w pierwszej trójce, unikat w SGP
"Konsekwencję Crumpa podkreśla fakt, że przez 10 sezonów pozostawał w pierwszej trójce klasyfikacji generalnej GP - od 2001 do 2010 roku. Tylko pięciokrotny mistrz świata Ove Fundin dokonał tego samego co Crump, stając na podium w latach 1956-1965" - przypomniał redaktor speedwaygp.com.
Przez wspomnianych 10 lat (2001-2010) Jason Crump powiększył swój dorobek o trzy złote, pięć srebrnych i dwa brązowe medale IMŚ.
Jeśli chodzi o "unikat w SGP", po zakończeniu kariery przez Grega Hancocka i niespodziewanym powrocie Jasona Crumpa, ten drugi pozostaje jedynym aktywnym zawodnikiem, który pojawił się w pierwszej edycji serii SGP w 1995 roku.
Cierpliwość jest cnotą, król stolic
Jason Crump musiał wykazać się wielką determinacją i cierpliwością, by sięgnąć po pierwszy w karierze tytuł mistrza świata (2004). Przed złotym sezonem, przez trzy lata kończył rok w SGP na drugim miejscu. W końcu jednak przypieczętował zdobycie mistrzowskiej korony.
Crump został wówczas pierwszym australijskim mistrzem świata od 52 lat. Wcześniej Australia nie miała swojego żużlowego króla od 1952 roku - wtedy złoto IMŚ zdobył Jack Young.
Król stolic odnosi się z kolei do wygrywanych przez Crumpa turniejów SGP. Aż 13 z 23 jego zwycięstw padło w stolicach siedmiu krajów.
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a
Przekazywanie pochodni, człowiek z mikrofonem
Paul Burbidge przypomniał sytuację z turnieju SGP w Toruniu w 2012 roku, gdy zaiskrzyło między Chrisem Holderem a Nickim Pedersenem. Jason Crump wcielił się wówczas w rolę mentora swojego rodaka, uspokajając Holdera i odprowadzając go z miejsca konfliktu. W ten sposób chciał pomóc mu w ponownym skupieniu się na wyścigu, a nie bójce. To zadziałało na korzyść Holdera.
Po zawieszeniu kariery Crump pozostawał blisko żużla i pokazał, że ma talent nie tylko do jazdy na żużlowym torze. Pracował m.in. jako komentator i reporter przy okazji zawodów speedwaya. "Crump omijał frazesy i uświadamiał zwykłemu widzowi, co jest najważniejsze w żużlu" - opisał redaktor speedwaygp.com.
Coach Crump, wrócił!
"Crump tłumaczył powrót do ścigania chęcią pomocy młodszym zawodnikom zespołu Ipswich Witches. Ma wpływać na nich na torze i poza nim. Młode strzelby: Drew Kemp, Jake Allen czy Cameron Heeps mają najlepszych z możliwych wzorów do naśladowania. To dla nich świetna okazja do nauki od Crumpa i uzyskiwania od niego cennych wskazówek, prowadzących na żużlowy szczyt" - podkreślił Burbidge.
"Wreszcie wrócił na tor, w wieku 44 lat. Po niezwykle udanej karierze wcale nie musiał tego robić. Ale znów jest w żużlu, bo chce w nim być. Crump był poza obiegiem przez siedem sezonów, ale mało prawdopodobne, by teraz jeździł tylko dla zabawy. Nie pozwoli mu na to jego charakter i profesjonalizm" - skomentował redaktor speedwaygp.com.
Dodał, że nie będzie zdziwiony, jeśli wkrótce Jason Crump znajdzie zatrudnienie w Polsce. "ROW-owi Rybnik przydałby się lider po tym, jak na emeryturę przeszedł Greg Hancock. Jason Crump może stać się jednym z najbardziej pożądanych wolnych agentów w Europie" - stwierdził.