Żużel. Oto największe firmy PGE Ekstraligi. TOP10 pod względem średniej biegowej to jest głównie ich teren

Emil Sajfutdinow (Rosja) - 3 razy

Szedł w górę, szedł, aż w końcu dotarł na szczyt i w 2020 roku po raz pierwszy w życiu znalazł się na 1. miejscu w klasyfikacji indywidualnej. Do tego ze średnią przekraczającą 2,5 pkt/bieg, co jak na standardy PGE Ekstraligi jest wynikiem doprawdy znakomitym. Sajfutdinow osiągnął bardzo wysoki pułap, unikał wpadek, momentami - szczególnie w Lesznie - był jak komputer. W dwóch poprzednich latach meldował się z kolei w pierwszej szóstce. W sumie w TOP10 Rosjanin na 13 sezonów, jakie spędził w polskiej elicie, znajdywał się 7 razy.

*bilans bycia w TOP10 w karierze w Ekstralidze; poprzednio był w latach 2009 i 2012-2014          CZYTAJ WIĘCEJ: Menedżer Emila Sajfutdinowa mówi o wojnie oponiarskiej

Grigorij Łaguta (Rosja) - 3 razy

Już jego pierwsze trzy sezony (2011-2013 w Częstochowie) pokazały, że mamy do czynienia ze świetnym zawodnikiem. Wtedy również zajmował miejsce w pierwszej dziesiątce. Na kolejne czekaliśmy do kampanii 2016-2017, gdy był liderem zespołu z Rybnika. Wreszcie w ostatnich dwóch latach okazywał się numerem jeden w Motorze Lublin, ale dopiero za drugim razem zdołał wskoczyć do ścisłej czołówki. Trzeba też przyznać, że od początku jego startów na tym poziomie ligowym Łaguta to jeździec oscylujący głównie w granicach średniej 2,000-2,200.

*bilans bycia w TOP10 w karierze w Ekstralidze; poprzednio był w latach 2011-2013     CZYTAJ WIĘCEJ: Smederna wraca i się zbroi. Klub z Eskilstuny pozyskał Grigorija Łagutę

Patryk Dudek (Polska) - 3 razy

Nie jest to być może zawodnik z absolutnej czuby corocznych zestawień, ale potrafił już czterokrotnie, z czego trzykrotnie w ostatnim pięcioleciu, znaleźć się w dziesiątce. Wyżej niż na 9. miejscu (2018) nigdy nie był, za to już minione dwa sezony to już słabsza postawa byłego uczestnika Grand Prix. Średnia biegowa spadła raz po raz, czołówka mu odjechała. Kariera Dudka wyhamowała, ale z pewnością ten utalentowany, świetny technicznie zawodnik nie powiedział ostatniego słowa. W nowym roku z pewnością spróbuje wrócić na dawny poziom.

*bilans bycia w TOP10 w karierze w Ekstralidze; poprzednio był w roku 2013

CZYTAJ WIĘCEJ: Oni ostatnio zdobywają najwięcej bonusów w PGE Ekstralidze

Jason Doyle (Australia) - 3 razy

Tylko w debiucie w najwyższej lidze w Polsce, który miał miejsce przed pięcioma laty, nie osiągnął średniej na poziomie 2pkt/bieg. W kolejnych natomiast już tak, co trzykrotnie dało mu miejsce w ścisłym topie. Najwyżej plasował się w świetnych dla siebie sezonach spędzonych w klubie z Zielonej Góry i gdy w cyklu GP osiągnął mistrzowską dyspozycję, dającą mu złoty medal w drugim z nich. Co ciekawe, gdy był w lidze szósty przed rokiem, jego wynik był sporo lepszy niż we wspomnianym 2017, kiedy z kolei był na ekstraligowym rewirze piąty.

*bilans bycia w TOP10 w karierze w Ekstralidze

CZYTAJ WIĘCEJ: "Życie w Polsce nie było idealne". Doyle nie będzie tęsknił za Polską

Leon Madsen (Dania) - 4 razy

Do grona tuzów światowego speedwaya dołączył trochę jednak znienacka, ale jak już się w nim znalazł, to od razu się zadomowił i ani myśli o opuszczaniu go. Duńczyk to z pewnością gwarancja pewnej i przy tym dużej jakości oraz zawodnik, który dla Eltrox Włókniarza Częstochowa jest najważniejszy. W ubiegłym roku to on przerwał trzyletnią dominację Bartosza Zmarzlika, minimalnie pokonując go w końcowym rankingu. A już przed dwoma laty osiągnął bardzo wysoką - zresztą taką samą - średnią, lecz jeszcze wtedy swoją wyższość pokazał Polak.

*bilans bycia w TOP10 w karierze w Ekstralidze; poprzednio był w roku 2014

CZYTAJ WIĘCEJ: Wymowne słowa Leona Madsena. PGE Ekstraliga straci na sile?

Artiom Łaguta (Rosja) - 4 razy

Nie mogło tutaj zabraknąć też drugiego z braci Łagutów. Przez lata będącego trochę w cieniu wywołującego większe emocje i będącego na wyższym poziomie sportowym brata. Artiom przegonił jednak Grigorija, rozwinął talent, stając się maszyną do zdobywania punktów, stałym zawodnikiem GP - po prostu światową czołówką. W PGE Ekstralidze od czterech sezonów jedna z najlepszych postaci. W minionym Rosjanin do samego końca był w grze o triumf w klasyfikacji indywidualnej. Ostatecznie przegrał ze swoim partnerem z kadry narodowej.

*bilans bycia w TOP10 w karierze w Ekstralidze; poprzednio był w roku 2014

CZYTAJ WIĘCEJ: Oceniamy siłę MrGarden GKM-u Grudziądz

Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 5 razy

Analizujemy sezony 2016-2020, a trzykrotny indywidualny mistrz świata z Wielkiej Brytanii jest obecny w TOP10 nieprzerwanie od roku 2013, gdy od razu wtedy zwyciężył. Takich udziałów ma więc już osiem i chrapkę na kolejne ma pewnie dużą. Woffinden w ostatnich kilku latach nie jeździ już jednak aż tak błyskotliwie, jak np. w 2016 roku. Utrzymuje wysoki poziom, lecz jakby brakowało mu większej stabilizacji. Wyraźnie ustępuje np. Madsenowi, Łagucie czy jeszcze jednemu lewoskrętnemu, o którym mowa na ostatniej stronie materiału.

*bilans bycia w TOP10 w karierze w Ekstralidze; poprzednio był w latach 2013-2015

CZYTAJ WIĘCEJ: Najlepiej punktujący zawodnicy PGE Ekstraligi w ostatnich latach

Bartosz Zmarzlik (Polska) - 5 razy

W sumie już od sześciu sezonów plasuje się wśród najlepszych w lidze, mając na koncie trzy z rzędu triumfy w klasyfikacji indywidualnej, tj. w latach 2016-2018. Zawodnik, który pokazuje zdecydowanie najrówniejszą i przy tym najwyższą dyspozycję z czołówki na ekstraligowych salonach. Zmarzlik wprawdzie w ostatnich dwóch sezonach został zdetronizowany, ale jego średnie biegopunktowe i tak przekroczyły próg 2,4. Aktualny indywidualny mistrz świata potwierdza więc, że jest wielką gwiazdą i gwarancją dużej jakości.

*bilans w bycia TOP10 w karierze w Ekstralidze; poprzednio był w roku 2015

CZYTAJ WIĘCEJ: Najlepsi "trójkowicze" w PGE Ekstralidze w ostatnich latach