Żużel. To oni po raz pierwszy błysnęli w polskich ligach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sezon 2021 już za nami, dlatego postanowiliśmy się przyjrzeć zawodnikom, którzy w minionym roku zadebiutowali w polskich ligach i ich występy nie pozostały bez echa. Pokrzepiające jest to, że najbardziej błysnęli młodzi Polacy.

1
/ 7

[tag=69202]

[b]

Norick Bloedorn[/b][/tag]

O talencie młodego Niemca mówiło się od dawna. Jednak przyszło mu zadebiutować na polskich torach dopiero, kiedy do rozgrywek dołączył zespół Trans MF Landshut Devils. Zaczął od niesamowitego występu w Daugavpils, gdzie dzięki jego świetnej postawie było krok od niespodzianki.

W kolejnych kolejkach nie udawało już mu się utrzymać tak niesamowitej formy, jednakże nadal potrafił być silnym punktem swojej drużyny. Śmiało można powiedzieć, że gdyby nie bardzo dobra postawa Noricka Bloedorna, to mogłoby nie być awansu Niemców do eWinner 1. Ligi. W przyszłym sezonie zobaczymy go właśnie w niemieckich barwach na pierwszoligowym poziomie. To będzie dla niego kolejna weryfikacja sił.

2
/ 7

[tag=39519]

Paweł Trześniewski[/tag]

Młody zawodnik ROW-u Rybnik zachwycił kibiców już od swojego debiutu. 16-latek w starciu ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk pokazał, że głosy o jego ogromnym potencjale nie są przesadzone. Wystarczy powiedzieć, iż sporo mówiło się o jego transferze do PGE Ekstraligi. Ostatecznie Trześniewski szybko uciął spekulacje i w przyszłym sezonie będzie reprezentował klub z Rybnika.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Mocne słowa Cegielskiego. Jest odpowiedź Przewodniczącego GKSŻ

3
/ 7

[tag=73578]

Damian Ratajczak[/tag]

To bez wątpienia nadzieja Fogo Unii Leszno. Damian Ratajczak zadebiutował w lidze jak tylko skończył 16 lat i śmiało można powiedzieć, że zachwycił kibiców. Chociaż zdarzały mu się słabsze występy, to równie często po prostu fascynował swoją jazdą i sercem do walki. W Lesznie mogą mieć z niego ogromną pociechę.

4
/ 7

[tag=76670]

Krzysztof Lewandowski[/tag]

To kolejny 16-latek, który zaliczył imponujący debiut. Po 1. kolejce minionego sezonu PGE Ekstraligi oczy żużlowych kibiców były zwrócone na tego zawodnika. Ostatecznie jednak nie udało mu się utrzymać tak dobrej formy przez cały rok. Niemniej, był najlepszym zawodnikiem formacji juniorskiej Apatora i wydaje się, że może robić jedynie progres.

5
/ 7

[tag=50670]

Jonas Seifert-Salk[/tag]

Przygoda młodego Duńczyka z Polską trwała już od jakiegoś czasu. Wcześniej miał ważne kontrakty czy to w Opolu, czy to w Gdańsku, ale dopiero w SpecHouse PSŻ-ie Poznań pokazał swój potencjał. W stolicy Wielkopolski był jednym z filarów drużyny, co spowodowało, że mówiło się nawet o jego ewentualnym transferze. Ostatecznie został w Poznaniu i ma być częścią bardzo mocnego składu.

6
/ 7

[tag=67842]

Jan Kvech[/tag]

Młody Czech najpierw dostał szansę debiutu w PGE Ekstralidze w barwach Falubazu Zielona Góra, ale szczerze mówiąc wówczas nie zachwycił swoją jazdą. W drugiej części sezonu został jednak wypożyczony do pierwszoligowca Cellfast Wilków Krosno i tam już pokazał co potrafi. Te cztery mecze na poziomie eWinner 1. Ligi oraz bardzo dobre wyniki w turniejach indywidualnych pokazały, że przed Czechem wielka przyszłość.

7
/ 7

[tag=50098]

Wiktor Przyjemski[/tag]

Co tu dużo mówić, na debiut tego żużlowca czekali wszyscy fani speedwaya. Już od dawna mówiło się, że Wiktor Przyjemski to talent na miarę Tomasza Golloba. Młodzian już w pierwszych występach pokazał, iż te słowa nie są przesadzone.

W dziewięciu meczach eWinner 1. Ligi wykręcił średnią biegopunktową na poziomie 1,743, a do tego niejednokrotnie wręcz demolował rywali w zawodach młodzieżowych. Wiele wskazuje na to, że już w przyszłym sezonie może być jednym z najlepszych zawodników na drugim poziomie rozgrywkowym.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)