Żużel. Piotr Baron o przyszłości Kacpra Pludry i koncepcji formacji juniorskiej Fogo Unii Leszno

Szykują się zmiany w formacji juniorskiej Fogo Unii Leszno. Odszedł już Krzysztof Sadurski, a o Kacpra Pludrę pyta kilka klubów. Piotr Baron nie jest jednak przekonany, że klub powinien zezwolić na transfer tego wychowanka.

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Kacper Pludra w białym kasku WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Kacper Pludra w białym kasku
O tym, że Krzysztof Sadurski odchodzi z Leszna, pisaliśmy już wcześniej. Więcej o tym TUTAJ.

- Na razie tylko przesądzona jest zmiana barw przez Krzysztofa Sadurskiego. Jeśli chodzi o Kacpra Pludrę żadne decyzje jeszcze nie zapadły. W poniedziałek spotyka się zarząd i może wtedy okaże się czy zostawimy tego zawodnika u nas, czy pozwolimy mu odejść - wyjaśnia trener leszczyńskiej drużyny Piotr Baron.

Fogo Unia Leszno od lat słynie ze świetnego szkolenia młodzieży. Nie dziwi zatem fakt, że może teraz selekcjonować tych najlepszych i najbardziej perspektywicznych. Innych z kolei transferować i na dodatek zyskiwać całkiem pokaźne kwoty z tytułu ekwiwalentu za wyszkolenie.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Rafał Dobrucki kręci nosem! Poszło o zagranicznego juniora

- Zainteresowanie innych klubów choćby Kacprem Pludrą jest spore. Ja z kolei nie jestem do końca przekonany czy możemy sobie pozwolić na wypuszczenie Kacpra Pludry. Z drugiej strony nie mamy składu, żeby jechać o złoty medal. Kto wie, czy nie lepiej będzie przeszkolić tych młodszych chłopaków przez rok czy dwa i wtedy znów bić się o wyższe cele - dodaje trener Fogo Unii Leszno.

Krzysztof Sadurski w przyszłym roku będzie miał 19 lat. Kacper Pludra skończy 20 lat. Fogo Unia ma całą plejadę młodszych chłopaków, którzy w przyszłym roku mogliby zadebiutować w lidze. - Taki mamy zamiar, by wprowadzać młodszych zawodników i stwarzać im szanse na rozjeżdżenie. Zatrzymywać kogoś w klubie, żeby pojechał cztery czy pięć meczów, byłoby nieporozumieniem. Kto wie, czy nie lepiej dać im szansę, żeby mogli się normalnie rozwijać i nie zastopować ich karier. Myślę, że bez problemu ci chłopcy znaleźliby miejsce, by jeździć regularnie - zaznacza Baron.

Skoro Fogo Unia Leszno rozważa możliwość odejścia Kacpra Pludry, musi mieć młodszych, utalentowanych następców. - Mamy chłopaków z potencjałem. Są młodzi. Mają 16 lat. Gdybyśmy mieli przyszłościowo patrzeć, nie byłoby to złe rozwiązanie, gdyby postawić na nich - wyjaśnia trener.

W gronie młodych, którzy mogliby zadebiutować wkrótce w PGE Ekstralidze jest m.in. Hubert Jabłoński. - To chłopak, który w lutym skończy 16 lat. Jest także Maksym Borowiak, który tyle co skończył 16 rok życia. Mamy Antoniego Mencela. Są zatem młodzi chłopcy, którzy jeżdżą i się rozwijają. Czy to będą większe czy mniejsze talenty, trzeba z oceną poczekać. Dwa, trzy lata startów w lidze, a wtedy będzie można mówić o talentach. Dzisiaj mogą się prawidłowo rozwijać, a jutro zatrzymać się - zaznacza Baron.

Podstawowym juniorem Fogo Unii Leszno ma być Damian Ratajczak, który przecież dopiero w tym roku zadebiutował w PGE Ekstralidze. Może zatem w przyszłym sezonie formacja juniorska leszczynian być bardzo młoda i składać się z 17-latka i 16-latka. - Jest to też możliwe - potwierdza Piotr Baron.

Zobacz także:
Prezes klubu zapowiada petardę

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Fogo Unia Leszno powinna pozwolić na transfer Kacpra Pludry do innego klubu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×